Oszukani

ks. Marek Gancarczyk

|

GN 33/2011

Zamieszki w Anglii na szczęście są już za nami. Na młodych Brytyjczykach, którzy sterroryzowali kilka miast, wszyscy wieszają teraz psy.

Oszukani

A ja im współczuję, bo, biedacy, muszą mieć zupełny zawrót głowy. Zostali bowiem oszukani. Najpierw przez wiele lat zewsząd słyszeli, że mają spełniać wszystkie swoje pragnienia. Więcej, przekonywano ich, że na tym polega istota życia. No to poszli za radą dorosłych i zaczęli spełniać swoje pragnienia. A ponieważ akurat mieli ochotę okraść, splądrować i podpalić ileś tam sklepów, tak zrobili. Zaczęli się realizować. No i spotkała ich przykra niespodzianka. Ku swojemu zaskoczeniu dowiedzieli się, że jednak jakieś zasady obowiązują. Jeżeli na przykład marzy im się nowy laptop, to raczej muszą go kupić, a nie wynosić ze sklepu. No i teraz mają spory kłopot. Znaleźli się na celowniku brytyjskiej policji, która na apel premiera, próbuje ich wytropić, złapać i przykładnie ukarać. Za co? Przecież spełniali tylko swoje pragnienia.
W nieporównanie lepszej sytuacji są młodzi, którzy z całego świata przyjechali do Madrytu na kolejne już Światowe Dni Młodzieży. Tam nie usłyszą: spełniajcie swoje pragnienia. Kiedy piszę te słowa, nie wiem jeszcze, co Benedykt XVI powie młodzieży. W orędziu sprzed roku zapraszającym do Hiszpanii dał jednak czytelny sygnał. Wspominając swoje powołanie do kapłaństwa, napisał: „Nie ma znaczenia spełnienie się moich pragnień, lecz Jego wola. W ten sposób życie staje się prawdziwe” (więcej na str. 25–27).

 

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.