Nie wszyscy widzieli

Krzysztof Łęcki

|

24.08.2011 00:15 GN 33/2011

Rzekł do niego Natanael: „Czyż może być co dobrego z Nazaretu?”. J 1,46

Nie wszyscy widzieli Krzysztof Łęcki Roman Koszowskii /Foto Gość

Jezus z Nazaretu. Taki tytuł noszą książki teologa Josepha Ratzingera i pisarza Romana Brandstaettera. Jezus z Nazaretu.

Właśnie – z Nazaretu. Tak uczyliśmy się o Nim na pierwszych lekcjach religii. To znaczy wtedy, gdy niewielu wiedziało, gdzie dokładnie leży kraina o tak egzotycznie brzmiącej nazwie. Nie wiedzieliśmy też wiele o tym, jak pochodzenie z Nazaretu jest pozycjonowane. A było, jak widać po uwadze Natanaela, nie najlepiej. Przebija z niej pretensjonalność i protekcjonalność jednocześnie. Ustępują dopiero wtedy, kiedy Natanael spotyka Jezusa.

Za jakiś czas, długo po ukrzyżowaniu, rozgorzeje wśród chrześcijan spór. Czy Chrystus był człowiekiem-Bogiem, czy Bogiem-człowiekiem. Dla wielu swoich współczesnych Jezus był przede wszystkim człowiekiem z Nazaretu. Wcale nie wszyscy – i nie od razu – widzieli w nim Mesjasza.

Czytania na dziś:

Ap 21,9b-14; Ps 145; J 1,45-51

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.