Posłowie za życiem

Bogumił Łoziński

Zdecydowana większość posłów opowiedziała się za dalszymi pracami nad projektem ustawy wprowadzającej całkowitą ochronę życia w Polsce. Nie zgodzili się na wniosek SLD, aby projekt odrzucić w pierwszym czytaniu i skierowali go do sejmowych komisji. To duży krok na drodze do całkowitej ochrony życia, ale droga do tego celu jeszcze daleka.

Posłowie za życiem

Dzień 1 lipca br. będzie ważną datą polskiego parlamentaryzmu. Nie z powodu tego, że odbyło się zgromadzenie narodowe z okazji rozpoczęcia przez Polskę prezydencji, ale z powodu głosowania w sprawie życia. Gdyby prześledzić wcześniejsze decyzje posłów w sprawach światopoglądowych, trudno było być zbytnim optymistą, gdyż większość zwykle opowiadała się przeciwko prawu naturalnemu. Tym razem stało się inaczej. Aż 254 posłów: najwięcej, bo 140 z PiS, dalej 69 z PO, 18 z PSL oraz 13 z PJN zagłosowało przeciwko wnioskowi SLD, aby projekt wyrzucić od razu do kosza, po czym skierowała go do prac w sejmowych komisjach. Taki wynik nie oznacza automatycznie, że po powrocie z komisji do trzeciego czytania zyska większość. Teraz rozpoczyna się kolejny etap batalii o życie, w którym trzeba będzie przekonać posłów, aby poparli projekt w decydującym momencie. W przekonywaniu tym bardzo ważna będzie dotychczasowa metoda, stosowana przez inicjatorów projektu: prezentowanie go jako propozycję ponadpartyjną i ponadkonfesyjną, którą powinien poprzeć każdy człowiek o prawym sumieniu. W procesie tym bardzo ważne będzie też kontynuowanie akcji „Zadzwoń do posła” i przekonywanie parlamentarzystów przez wyborców do poparcia projektu. W okresie przedwyborczym politycy uważniej wsłuchują się w opinię swojego elektoratu.

Warto zwrócić również uwagę, że dzień przesłania projektu do komisji to uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa i pierwszy piątek miesiąca, co można odczytać w porządku wiary, że Opatrzność Boża nad tą inicjatywą czuwa.