Odkrywanie Tajemnicy. Antyfony oktawy Bożego Narodzenia nadają kierunek naszej modlitwie

ks. Rafał Bogacki

|

GN 51/2023

publikacja 21.12.2023 00:00

Starotestamentalne antyfony na wejście, które możemy usłyszeć w oktawie Bożego Narodzenia, wprowadzają w tajemnicę przeżywaną danego dnia, nadają kierunek modlitwie i stanowią klucz interpretacyjny celebracji.

Odkrywanie Tajemnicy. Antyfony oktawy Bożego Narodzenia nadają kierunek naszej modlitwie Józef Mehoffer, święta rodzina, Muzeum Narodowe w Krakowie

Antyfony są krótkimi, najczęściej biblijnymi wersetami, które towarzyszą liturgii od początków chrześcijaństwa. Są obecne w liturgii godzin, w której wprowadzają do modlitwy psalmami. Znajdujemy je także w każdym formularzu mszalnym, gdzie towarzyszą procesji na wejście i podczas komunii świętej. Obie można śpiewać lub recytować. Starotestamentalne antyfony na wejście, które możemy usłyszeć w oktawie Bożego Narodzenia, wprowadzają w tajemnicę przeżywaną danego dnia, nadają kierunek modlitwie i stanowią klucz interpretacyjny celebracji. Cztery pierwsze antyfony znajdują się w formularzach na uroczystość Narodzenia Pańskiego. Liturgia nawiązuje do starej rzymskiej tradycji, zgodnie z którą w Boże Narodzenie odprawiano trzy Msze św. Do Mszału Pawła VI, opublikowanego po Soborze Watykańskim II, dodano jeszcze Mszę wigilijną. Kolejne cztery antyfony pochodzą z następnych dni oktawy. Pomijamy antyfony z dni od 26 do 28 grudnia, ponieważ są one związane z formularzami o wspominanych wówczas świętych – Szczepanie, Janie i Młodziankach. Antyfona przewidziana w piątym dniu to bezpośredni cytat z Ewangelii Jana: „Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego jednorodzonego Syna, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne”. W siódmym i ósmym dniu oktawy (31 grudnia i 1 stycznia) czytamy te same antyfony, które są wykorzystywane podczas uroczystości Bożego Narodzenia.


Ujrzycie chwałę Boga
Dzisiaj poznacie, że Pan przyjdzie, aby nas zbawić, a rano ujrzycie Jego chwałę.

Antyfona nawiązuje do Księgi Wyjścia: „Mojżesz i Aaron powiedzieli do społeczności Izraelitów: »Tego wieczora ujrzycie, że to Pan wyprowadził was z ziemi egipskiej. A rano ujrzycie chwałę Pana, gdyż usłyszał On, że szemrzecie przeciw Panu. Czymże my jesteśmy, że szemrzecie przeciw nam?«” (16,6-7). Słowa skierowane do ludu padają w określonym kontekście. Izraelici wędrujący przez pustynię Sin wspominają dobrobyt panujący w Egipcie: „Zasiadaliśmy przed garnkami mięsa i jedliśmy chleb do syta!” (16,3). Okazują jednocześnie nieposłuszeństwo, szemrają przeciw Mojżeszowi i Aaronowi, buntując się przeciw Bogu. Narzekanie ludu kontrastuje z obietnicą Boga, który zapowiada zesłanie przepiórek i manny. Jeden z krytycznych momentów wędrówki przez pustynię staje się chwilą, kiedy Bóg okazuje swoją opiekę. To czas próby, ale i objawienia Bożej mocy i potęgi.

Obietnica dana Izraelitom była związana z namacalnymi znakami opieki i obecności Boga. Dar manny to zapowiedź Eucharystii, o czym mówi Jezus, nawiązując do niej w synagodze w Kafarnaum (por. J 6,26n). Jednak ojcowie Kościoła często interpretowali znak manny jako zapowiedź posłania Syna Bożego na świat. Gdzie można Go znaleźć? „Chrystus jest obecny zawsze w swoim Kościele, zwłaszcza w czynnościach liturgicznych” – napiszą ojcowie Soboru Watykańskiego II. To obecność bardzo namacalna. Jej rozpoznanie i smakowanie to dar łaski. Dzięki liturgii tajemnica Bożej obecności staje się dostępna „dzisiaj”. Bóg wkracza w naszą codzienność pod osłoną znaków i symboli, opromienia nas swoim światłem. Podobnie jak w Betlejem, w domu chleba, objawiła się chwała Boga, tak samo jest ona rozpoznawalna zawsze wtedy, gdy z wiarą przeżywamy celebrację liturgiczną. W niej Pan zstępuje z nieba, daje życie światu, zaspokaja najgłębsze pragnienia.

Potęga i uniżenie
Pan rzekł do mnie: Ty jesteś moim Synem, Ja Ciebie dziś zrodziłem.

Tekst antyfony Mszy w nocy, potocznie zwanej pasterką, jest dosłownym cytatem z Psalmu 2. Ze względu na pierwsze słowa („Pan rzekł”) Msza ta zyskała także tradycyjną nazwę: Dominus dixit. Historyczny kontekst cytowanego psalmu mówi o intronizacji nowego władcy z dynastii Dawida. W pierwszej części opisane są potęgi wrogie Bogu, następnie Jego postanowienie o wyborze króla. Nowy władca, wstępując na tron, słyszy: „Ty jesteś Synem moim, Ja Ciebie dziś zrodziłem”. Izrael ze względu na swoje wybranie czuł się przybranym Bożym synem, a jego król, jako przedstawiciel narodu i jego uosobienie, był w szczególny sposób włączony w tajemnicę Bożego życia.

Tradycja chrześcijańska od początku odnosiła ten psalm do Chrystusa. Świadczy o tym m.in. autor Listu do Hebrajczyków, gdy na początku swojej homilii ukazuje wyższość Jezusa nad aniołami: „Do którego bowiem z aniołów powiedział kiedykolwiek: »Ty jesteś moim Synem, Jam Cię dziś zrodził?«” (1,5). Wcielenie Syna nadało słowom psalmu nowe znaczenie. Dziecko złożone w żłobie jest prawdziwym Synem Boga, „odblaskiem chwały Ojca i odbiciem Jego istoty”. Potęga Boga splata się w tej antyfonie z tematem uniżenia. Jedynie ktoś tak potężny jak Bóg może stać się tak mały. Wielki Bóg wchodzi w nasz świat w niepozorny sposób, wkracza w nasze życie jako bezbronne Dziecko i chce swoją dobrocią opromienić serce każdego człowieka. Odpowiedź na pytanie o to, czy na nowo odkryjemy, że w szarzyznę naszego życia wdziera się blask odwiecznego światła, zależy od nas.

Bóg mocny, Książę pokoju
Światło zabłysło dzisiaj nad nami, bo Chrystus nam się narodził. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Książę Pokoju, Ojciec Wieczności, a Jego królestwu nie będzie końca.

Słowa antyfony z Mszy o świcie są kompilacją dwóch biblijnych cytatów. Pierwszy pochodzi z dziewiątego rozdziału Księgi Izajasza: „Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką”. A kilka wersetów dalej prorok stwierdza, że światło pochodzi z tajemniczych narodzin Dziecka, któremu nadano cztery imiona: „Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju” (9,1.5). Drugi cytat zaczerpnięty jest ze sceny zwiastowania opisanej w Ewangelii św. Łukasza. Anioł Gabriel zapowiada, że Jezus, poczęty mocą Ducha Świętego w łonie Maryi, „będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca” (1,33). W antyfonie możemy odnaleźć także echo innych słów zapisanych przez Łukasza. Gdy anioł Pański objawił się pasterzom na polu, „chwała Pańska zewsząd ich oświeciła” (2,9).

Przyjście Boga na świat związane jest z motywem światła. Jego blask oraz wielość Bożych imion, którymi Izajasz określa Mesjasza, przedziwnie się ze sobą splatają. Bóg, który zamieszkuje światłość niedostępną, zawsze pozostanie tajemnicą. Nie zgłębi jej żaden człowiek. Można się jednak do niej zbliżyć, bo ona staje się uchwytna w Jezusie. Bóg rozdarł niebiosa i zstąpił, na trwałe zamieszkał pośród nas. Nawet jeśli zdaje się, że wydarzenia w świecie, Kościele i naszym życiu świadczą o czymś innym, ciemności nigdy nie ogarną światła.

Zwiastun Bożych zamiarów
Dziecię nam się narodziło i Syn został nam dany; na Jego ramionach spoczęła władza, i nazwano Go Zwiastunem Bożych zamiarów.

Antyfona Mszy św. sprawowanej w dzień zaczerpnięta jest z Księgi Izajasza: „Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza” (9,5). Fragment proroctwa Izajasza wskazuje na cudowne narodziny i władzę przejętą przez Dziecię. Historyczny kontekst, w którym padają te słowa, nie był sprzyjający dla Izraela. W VIII wieku przed Chrystusem groźba niewoli asyryjskiej zaciążyła nad małym królestwem judzkim. W tych okolicznościach pada obietnica Boga, która swoim zasięgiem przekracza historyczne uwarunkowania narodu Izraela. Znajduje wypełnienie w Jezusie, który sam, po zmartwychwstaniu, powie: „Dana mi jest wszelka władza na niebie i na ziemi” (Mt 28,18).

Dlaczego proroctwo wskazuje, że na barkach Dziecięcia spoczęła władza? Władza Jezusa związana jest z Jego zwycięstwem nad mocami zła. „Jeśli ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże” (Łk 11,20). Orygenes, jeden z pierwszych teologów chrześcijańskich, był przekonany o królewskiej władzy Syna do tego stopnia, że nazwał Jezusa „uosobionym królestwem”. Jego życie było ukierunkowane na Ojca, oddane w Jego ręce. To oddanie przekładało się na sposób Jego postępowania, było widoczne w każdym Jego geście, słowie, spojrzeniu. Władza Syna nie przytłacza, ale podnosi. Jego przykazania nie przygniatają, ale porządkują życie. Wszyscy, którzy próbują odczytać Jego zamiary i dostosować do nich swoje życie, zasmakują wolności. Tajemnica Bożego narodzenia to także tajemnica synostwa, w którym dane jest nam uczestniczyć. Zniewoleni są niewolnicy, ci, którzy decydują się na życie pod jarzmem grzechu. Synowie i córki doświadczają wolności.

W milczeniu zstąpiło Słowo
Gdy wszystko było pogrążone w głębokim milczeniu, a noc w swym biegu dosięgła połowy drogi, wszechmocne Słowo Twoje, Panie, zstąpiło z nieba, z królewskiego tronu.

Ta antyfona nawiązuje do Księgi Mądrości: „Gdy głęboka cisza zalegała wszystko, a noc w swoim biegu dosięgała połowy, wszechmocne Twe Słowo z nieba, z królewskiej stolicy, jak miecz ostry niosąc Twój nieodwołalny rozkaz, jak srogi wojownik runęło pośrodku zatraconej ziemi. I stanąwszy, napełniło wszystko śmiercią: nieba sięgało i rozchodziło się po ziemi” (18,14-15). To zdanie pochodzi z medytacji o dziesiątej pladze i wyjściu Izraelitów z Egiptu. Autor księgi, mieszkaniec Aleksandrii, rozważa relacje pomiędzy Izraelem a Egiptem. Wspomina wyzwolenie z niewoli, które było możliwe dzięki interwencji Boga. Nawiązuje do początków Biblii, a wyjście z Egiptu jest dla niego momentem nowego stworzenia. Poprzedza je sąd, którego Bóg dokonał nad Egiptem. Bóg wykonuje swe wyroki przez Słowo, istotna jest także rola elementów natury, nad którą posiada On pełnię władzy. Ponadto wspomina o przyszłym sądzie na końcu czasów, w którym całe stworzenie zostanie przemienione.

Słowa tej antyfony już u progu chrześcijaństwa odnoszono do Wcielenia Syna. Tak czynili ojcowie Kościoła, „wyciągając” je niejako z pierwotnego kontekstu. Słowo, które „runęło pośrodku zatraconej ziemi”, to przyjście Syna w pełni czasów. Ono jest początkiem prawdziwego wyzwolenia. Syn odkupił ludzkość. Skutki Jego dzieła dosięgają najgłębszych warstw człowieczeństwa, zdeformowanego przez grzech. Bóg Odkupiciel, zaangażowany w losy ludzkości, jest naszą jedyną nadzieją. Tylko On potrafi poradzić sobie ze skutkami grzechu, które dotykają całej rzeczywistości stworzonej. Wcielony Syn, Odwieczne Słowo, jest jednocześnie tym, który prowadzi do spełnienia dziejów na końcu czasów. Wówczas przemieni nasze poniżone ciała na podobieństwo swojego chwalebnego ciała, a my wraz z Nim wkroczymy do chwały, nowego nieba i nowej ziemi, w której będzie mieszkała sprawiedliwość.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
TAGI: