publikacja 13.07.2023 00:00
Święty Bonawentura żarliwie się modli, klęcząc przed leżącą na stole papieską tiarą.
Francisco de ZurbaránMODLITWA ŚW. BONAWENTURY olej na płótnie, ok. 1629Państwowe Zbiory Sztuki Drezno
Podczas modlitwy ukazuje mu się anioł, podpowiadając właściwe rozwiązanie. Obraz nawiązuje do najdłuższego konklawe w historii, trwającego prawie cztery lata. Po śmierci Klemensa IV kardynałowie zebrali się 29 listopada 1268 roku w pałacu papieskim w Viterbo, by wybrać nowego papieża. Okazało się jednak, że nie mogą dojść do porozumienia. Sytuacja ta bardzo martwiła Bonawenturę z Bagnoregio, generała zakonu franciszkanów, wybitnego teologa i filozofa. Modlił się więc, by kardynałowie podjęli w końcu decyzję. Intencję jego modlitwy artysta pokazał, malując tiarę – nieużywane już dziś papieskie uroczyste nakrycie głowy, składające się z trzech koron nałożonych na srebrny hełm. Anioł prawdopodobnie podpowiada mu właściwego kandydata. Można się domyślać, że był nim Teobaldo Visconti. Anioł pokazuje bowiem kierunek odległy od widocznego z prawej strony pałacu w Viterbo, a więc sugeruje kandydata nieobecnego na miejscu. Visconti przebywał wówczas w Akce w Ziemi Świętej, towarzysząc krzyżowcom podczas krucjaty. Na skutek zabiegów Bonawentury 1 września 1272 roku kardynałowie zgodzili się delegować spośród swojego grona sześcioosobową komisję. Właśnie tych sześciu naradzających się hierarchów widzimy z prawej strony obrazu. Pełne niepokoju oczekiwanie ludu symbolizują ukazane poniżej trzy świeckie osoby. Jeszcze tego samego dnia komisja wybrała Teobalda Viscontiego, który przybrał imię Grzegorz X. Bonawentura z Bagnoregio (1217–1274) 14 kwietnia 1482 roku został kanonizowany i ogłoszony doktorem Kościoła przez papieża Sykstusa IV.
Leszek Śliwa
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.