Na tropach dobra

Poleca - szb

|

GN 22/2010

publikacja 07.06.2010 15:40

Elżbieta Isakiewicz, Ulicznica, Wolumen, Warszawa 2010

Elżbieta Isakiewicz, „Ulicznica”, Wolumen, Warszawa 2010 Elżbieta Isakiewicz, „Ulicznica”, Wolumen, Warszawa 2010

Książka o dobru? Nuuuda… Nic bardziej mylnego. Ulicznicę Elżbiety Isakiewicz czyta się z zapartym tchem. Bo nie są to wcale cukierkowe opowiastki, tylko reportaże z krwi i kości. A przy tym napisane językiem, którego nie powstydziłby się niejeden twórca literatury pięknej.

Dobro, o którym pisze Isakiewicz, nie jest nachalne. Ono, jak zauważa na okładce książki ks. Adam Boniecki, „zostało wypatrzone w gąszczu zła, ludzkiej słabości i nędzy”. W piwnicach i na strychach brudnych kamienic, po których błąkają się dzieci wąchające klej, na więziennym odwyku albo przy łóżku osoby chorej na śpiączkę.

Autorka nie ubarwia żadnej z tych sytuacji, ale stara się zauważyć także ich drugą stronę. Okazuje się, że czasem wystarczy bardzo niewiele: czyjeś zainteresowanie, wspólna modlitwa, dach nad głową i okno na świat – by pozornie beznadziejne życie całkiem się odmieniło

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.