Paryż na dwóch skrzydłach

Jacek Dziedzina

|

GN 39/2008

publikacja 01.10.2008 08:51

Nowa rewolucja francuska! W odnowionym po wiekach paryskim Kolegium Bernardynów powstał ośrodek intelektualny, który nie stawia ideologicznych granic ani wierze, ani rozumowi. Pierwsze wystąpienie miał w nim niedawno Benedykt XVI.

Paryż na dwóch skrzydłach Kolegium Bernardynów w Paryżu będzie miejscem formacji intelektualnej i duchowej fot. Henryk Przondziono

Ten XIII-wieczny pocysterski budynek przez lata był w stanie opłakanym. Prawdę mówiąc, do niedawna nawet paryżanie nie mieli pojęcia, że przy rue de Poissy mieści się wrak jednego z najważniejszych dawniej obiektów w stolicy. Aż do rewolucji francuskiej służył jako ośrodek spotkań wiary i rozumu, dwóch skrzydeł, jak pisał Jan Paweł II w encyklice „Fides et ratio”, bez których nie ma pełnego poznania prawdy. Późniejsze przemiany kulturowe i społeczne, radykalny rozdział Kościoła od państwa, ale też rozstanie uniwersytetów z klasyczną myślą humanistyczną sprawiły, że myślenia o człowieku po prostu nie wypadało wiązać z Bogiem. Każda próba łączenia sztuki, filozofii i nauki z teologią stała się zabobonem. I próbą powrotu do średniowiecza. Dlatego prężny ośrodek kulturalny, który nie będzie unikał pytań o sens życia i ostateczny cel człowieka, jest nową jakością we Francji.

Człowiek jest CAŁY
Pomysłodawcą przywrócenia do życia zaniedbanego budynku był kard. Jean-Marie Lustiger, zmarły w ubiegłym roku arcybiskup Paryża. Jego następca, kard. André Ving-Trois, doprowadził sprawę do końca. Tydzień przed wizytą Papieża we Francji dokonał otwarcia kolegium, a przez następne dni tysiące turystów, zwykłych paryżan oraz przedstawicieli nauki i kultury odwiedzały ten wyjątkowy budynek. Nie tylko ze względów architektonicznych. – Bardzo chcę, żeby kolegium było miejscem spotkania i swobodnego myślenia, w którym kobiety i mężczyźni będą szukać sensu życia w dzisiejszym świecie – mówił kardynał. Właścicielem ośrodka jest diecezja. – To jednak projekt nie tylko dla Kościoła, ale także dla całego miasta – podkreślił arcybiskup Paryża. – Kolegium ma służyć człowiekowi i jego przyszłości – dodaje. I, co podkreśla dyrektor kolegium, bp Jérôme Beau – Człowiekowi traktowanemu w sposób integralny, zarówno z refleksją filozoficzną, jak i teologiczną oraz dotyczącą życia kulturalnego. Mówiąc prościej – będzie się tu mówić o CAŁYM człowieku, bez udawania, że nie dotyczą go problemy wiary, pytania o prawdę i ostateczny cel życia.

Takie założenia są odpowiedzią na dominujący ciągle na francuskich uniwersytetach model mówienia o człowieku. Ideologiczne ograniczenia nie pozwalają często mówić o „prawdzie” o człowieku. Kolegium Bernardynów ma być wolne od takich ideologicznych założeń. Jak podkreśla kard. Ving-Trois, dyskusje w ośrodku będą prowadzić osobistości różnych tradycji, nawet za cenę ryzyka, że ich stanowisko czy wnioski będą w luźnym związku z nauczaniem Kościoła. Ale głos chrześcijan ma być tu słyszany bardzo wyraźnie, co nie jest normą w innych ośrodkach. Mało tego. We francuskiej teologii nie brakuje ciągle nurtów, które dystansują nierzadko się od oficjalnej nauki Kościoła. Kolegium Bernardynów ma być ośrodkiem działającym „w duchu Jana Pawła II i Benedykta XVI”. Widać to m.in. po książkach, które wystawiono w gablocie księgarni w hallu kolegium: publikacje Josepha Ratzingera dominują nad książkami innych autorów. Chociaż można też znaleźć prace Hansa Künga, pozbawionego możliwości nauczania teologii za głoszone poglądy. Ale kierunek odnowy „ortodoksji”, jak powiedzieliby niektórzy, jest coraz bardziej popularny we francuskim Kościele, co widać głównie w nowym pokoleniu biskupów.

Myśleć głową, pędzlem i gitarą
Są trzy główne pola działania Kolegium Bernardynów. Sztuka – wystawy, koncerty, film; spotkania, debaty, kolokwia i konferencje; formacja – w ramach Szkoły Katedralnej. Ta ostatnia jest instytucją, która teraz stała się nieodłączną częścią całego projektu Kolegium. Wykłady i badania będą dotyczyć takich obszarów, jak społeczeństwo, ekonomia, człowiek, bioetyka, wolność i pokój oraz judaizm i chrześcijaństwo. Będzie można poznać Stary i Nowy Testament, podstawy wiary chrześcijańskiej, poznać bliżej historię Kościoła, ale też judaizm. W Szkole Katedralnej przewidziano nawet specjalną formację dla osób z problemami psychicznymi. A wszystko prowadzone przez najlepszych specjalistów w swojej dziedzinie.

Będą organizowane także „Czwartki teologiczne”. Znany jest już ich program od października do maja przyszłego roku. „Czwartki” poruszą m.in. takie tematy: Czy istnieje Bóg? Czy Bóg mówi? Czy istnieje prawda? Program konferencji przewiduje także dyskusję na temat encykliki „Humanae vitae” Pawła VI, która we Francji nie miała nigdy dobrej prasy, a i w tutejszym Kościele nie cieszyła się – mówiąc delikatnie – autorytetem. Nie jest to ośrodek, który ma być tylko kuźnią katolickiej ortodoksji. Ale oryginalność jego polega na tym, że będzie miejscem spotkań, które nie wykluczają myśli chrześcijańskiej z badań nad człowiekiem i jego środowiskiem społecznym.

Nie zabraknie też dobrego kina, muzyki i wystaw malarskich. W październiku startuje cykl „Soboty filmowe”. Klasyka i obrazy niszowe – poruszające różne dylematy człowieka. A jeszcze we wrześniu odbędzie się festiwal „Godziny Bernardyńskie”, gdzie muzyka religijna na najwyższym poziomie będzie przeplatała się z kolokwiami (np. „Maryja w tradycji chrześcijańskiej i muzułmańskiej”). Media francuskie bardzo dużo pisały o otwarciu kolegium. Wystąpienie Papieża w tym miejscu nawiązywało do idei „fides et ratio”, wiary i rozumu, które nie są dla siebie konkurentami. – Kultura, dla której pytanie o Boga należałoby jedynie do dziedziny subiektywizmu jako nienaukowe, byłaby kapitulacją rozumu, a tym samym porażką humanizmu, i to o poważnych następstwach – mówił Papież do 600 naukowców i twórców kultury. Kolegium chce poruszać się na obu skrzydłach poznawania prawdy, bez ograniczenia przez żadne ideologie. Będzie się działo w Paryżu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.