Kalendarz Liturgiczny

GN 32/2009

publikacja 06.08.2009 23:45

Piotr Sacha

10 sierpnia, poniedziałek
Święto św. Wawrzyńca, diakona i męczennika
2 Kor 9,6–10; Ps 112,1–2.5-6.7–8.9; J 12,2426, III tydzień psałterza


Kto skąpo sieje, ten skąpo i zbiera, kto zaś hojnie sieje, ten hojnie też zbierać będzie. 2 Kor 9,6

Nie jestem specjalistą w obdarowywaniu. Zawsze czułem się lepiej w roli obdarowanego, chociaż umiejętność przyjmowania darów od innych to również prawdziwa sztuka. Gdy odbieram na przykład czyjąś pomoc, budzą się obawy: że stanę się dłużnikiem, że stracę poczucie niezależności… Długo zastanawiam się, czy skinąć z wdzięcznością, czy pokręcić głową i podziękować odmownie. Gdyby moje intencje dotyczące oferowania komuś pomocy były zawsze czyste, z całą pewnością sam dostrzegałbym czystość w intencjach innych. A bezinteresowna więź zrodziłaby niejedną przyjaźń.

Myśl na dziś:
Ten daje najwięcej, kto daje z radością (Matka Teresa z Kalkuty)

11 sierpnia, wtorek
wspomnienie św. Klary, dziewicy
Pwt 31,1–8; Ps: Pwt 32,3–4cd.7.8.9 i 12; Mt 18,1–5.10.12–14


Bądź mężny i mocny, nie lękaj się, nie bój się ich, gdyż Pan, Bóg twój, idzie z tobą, nie opuści cię i nie porzuci. Pwt 31,6

Czy Pan Bóg daje się poznać tylko w lekkim powiewie wiatru, czy w delikatnym westchnieniu w ciszy serca? Czy potrafię dostrzec Go w tych wszystkich sytuacjach, którym daleko do sielanki? Słyszę Jego głos w zgiełku ulicy? Czuję świętą obecność, brnąc pod prąd panującej mody, łatwego stylu życia? A może znam Go po imieniu tylko w sytuacjach nazywanych „bez wyjścia”? „Bądź mężny i mocny, nie lękaj się…”. Słowa Pana Mojżesz powtarza swemu następcy – Jozuemu. Sam pamięta wiele sytuacji bez wyjścia, z których wyszedł bez szwanku dzięki zawierzeniu Bożemu słowu. To proste – wystarczy tylko zaufać. To trudne – bo trzeba aż zaufać. „Pan, Bóg twój, nie opuści cię i nie porzuci”. Obietnica aktualna, jakby czas od tysięcy lat stał w miejscu.

Myśl na dziś:
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą (Św. Augustyn)

12 sierpnia, środa
wspomnienie św. Joanny Franciszki de Chantal, zakonnicy

Pwt 34,1–12; Ps 66,1–3a.5 i 8.16–17; Mt 18,15–20

Gdy twój brat zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy.
Mt 18,15

Czy to możliwe, zapragnąć przejrzeć na oczy, nie wiedząc o swojej ślepocie? Napomnienie bywa bolesne zwłaszcza wtedy, gdy udziela go ktoś bliski. Lecz właśnie ten ból uzdrawia, pozwala dostrzec grzech tam, gdzie do tej pory widzieliśmy co najwyżej niewłaściwe zachowanie. Chrystus stawia sprawę jasno: „idź i upomnij go”. Przecież „zapłatą za grzech jest śmierć” (Rz 6,23). Dlatego trzeba działać już. Bez zwłoki pomóc obudzić do życia, odkryć pokłady dobra i miłości. Przed tego rodzaju spotkaniami w cztery oczy zwykle moje dłonie stają się wilgotne, a oddech przyspiesza. Ale ten strach ma tylko wielkie oczy. Bo nawet jeśli moje serce mnie oskarża, to Bóg jest przecież większy od mojego serca (1J 3,20). A zaufanie okazuje się jedyną gwarancją wewnętrznego pokoju.

Myśl na dziś:
Jedyną miarą miłości jest miłość bez miary (Św. Franciszek Salezy)

13 sierpnia, czwartek
Wspomnienie świętych męczenników Poncjana, papieża, i Hipolita, kapłana
Joz 3,7–10a.11.13–17; Ps 114,1–2.3–4.5–6; Mt 18,21–19,1


Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.Mt 18,22

Rzeczywiście, aby siedmiokrotnie przebaczyć jednej osobie, trzeba mieć całkiem spore serce. Aby prawdziwie przebaczyć, prócz współczucia, potrzeba czegoś jeszcze. Ile razy moje poczucie wyższości bądź niższości było jak mur nie do przebicia, jak skorupa zakrywająca lęki i zranienia? Mieszkający od 45 lat z osobami upośledzonymi umysłowo Jean Vanier podkreśla, że trudno o przebaczenie, gdy brakuje odwagi, by odsłonić się przed drugim człowiekiem. „Przebaczenie wymaga – mówił podczas jednego ze swoich wykładów – abyśmy zdjęli nasze maski, byśmy zaakceptowali siebie takimi, jakimi jesteśmy w rzeczywistości: istotami, które zostały zranione i które same także zraniły”.

Myśl na dziś:
Miłość to akt nieustającego przebaczania – czułe spojrzenie, które wchodzi w nawyk.
Peter Ustinov

14 sierpnia, piątek
wspomnienie św. Maksymiliana Marii Kolbego, kapłana i męczennika
Mdr 3,1–9 lub 1 J 3,13–16; Ps 116B,10–11.12–13.16–17; J 15,12–16


Doświadczył ich jak złoto w tyglu i przyjął ich jak całopalną ofiarę. Mdr 3,6

Pan Bóg trzyma sito i trzęsie – brzmiał głos rekolekcjonisty. – Trudne doświadczenia są taką właśnie próbą. Odpada błoto, pozostaje czyste złoto. Odpadnę czy stanę się jak to złoto, gdy nadejdzie próba? – drgnąłem, zdając sobie sprawę, że nie mogę znać odpowiedzi. W domu czekała na mnie „Trójca” Andrieja Rublowa. Zawsze podobała mi się ta ikona. Dlatego, gdy wiele lat temu znajoma wyjeżdżała do Moskwy, poprosiłem, by przywiozła mi sporej wielkości reprodukcję. Trójcę Świętą symbolizują tu trzej aniołowie siedzący przy stole. Nie wiem już, w którym momencie zawieszenie wzroku na fragmencie ściany stało się modlitwą. Zwykle moją uwagę szczególnie przykuwa jedna z postaci wskazująca na kielich ofiarny stojący w centrum. Wreszcie dociera do mnie: Chrystus jest gotów ponieść najwyższą ofiarę, by mnie uratować. Pokój wypisany na twarzy Boga koi mój strach przed tym, że zmarnuję swoją szansę. I że zgubię Jego ślady, po których prosił, bym szedł.

Myśl na dziś:
Bóg wstąpił nie tylko w ciało ludzkie, Bóg wszedł całkowicie w życie ludzkie (Kard. Stefan Wyszyński)

15 sierpnia, sobota
uroczystość Wniebowzięcia NMP
Ap 11,19a;12,1.3–6a.10ab; Ps 45,7.10–12.14–15; 1 Kor 15,20–26; Łk 1,39–56

Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. Łk 1,42

W trzecim miesiącu ciąży dziecko ma ukształtowane zasadnicze części mózgu, jego ciało nabiera wrażliwości na dotyk. W piątym – można już usłyszeć bicie jego serca bez słuchawki lekarskiej. W ósmym - kształtują się ostatecznie jego płuca. U mamy jest bezpieczne. Nie zdaje sobie jeszcze sprawy, jak szybko się rozwija. Podczas Różańca poczułem się jak płód, który nie wie, jak wiele zawdzięcza swojej mamie. Maryja nosi mnie pod sercem, jak nosiła swojego syna. Żyjąc razem z Nią, jestem bliżej Niego. Przemieniam się, choć tak rzadko to odczuwam zmysłami. Ale wiem, że taki duchowy rozwój może zakończyć się bardzo szczęśliwym rozwiązaniem.

Myśl na dziś:
Życie rodziców jest księgą, którą dzieci czytają (Św. Augustyn)

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.