Kalendarz Liturgiczny

14 kwietnia, poniedziałek
Dzień powszedni
Dz 11,1–18; PS 42,2–3; Ps 43,3.4; J 10,11–18

Ja jestem dobrym pasterzem i znam [owce] moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce.
J 10,14–15

Próbujemy ukrywać nasze słabości. Wstydzimy się ich. Zrobimy wszystko, by zdobyć uznanie w rodzinie, wśród przyjaciół, w pracy; by udowodnić, że jesteśmy naprawdę kimś. Tymczasem historia osób, o których poparcie zabiegamy, również zawiera bezsilność i szereg ograniczeń. Kruchość, z którą się rodzimy, byłaby przekleństwem, gdyby nie obecność dobrego pasterza. On nie tylko bezpiecznie prowadzi swoje zagubione i bezbronne owce. Robi o wiele więcej, właściwie - najwięcej. Oddaje za nie swoje życie. Dotykając najboleśniejszych ran, prze-mienia je w błogosławieństwo. Słabość czyni darem dla innych. Jak długo moją największą ambicją będzie niezależność, tak długo będę o tym fakcie zapominał.

Myśl na dziś:Bóg wysyła swoje dary tam, gdzie znajduje naczynie wystarczająco puste, aby mogło je przyjąć.
Clive Staples Lewis

15 kwietnia, wtorek
Dzień powszedni
Dz 11,19–26; Ps 87; J 10,22–30

W Antiochii też po raz pierwszy nazwano uczniów chrześcijanami.
Dz 11,24

Pierwsi wyznawcy Chrystusa mówili o sobie - uczniowie, bracia. Chrześcijanami nazwali ich poganie. Dostrzec swoje pokrewieństwo w twarzach mijanych na ulicy, w kolejce do lekarza, w kościele. Gdyby któregoś dnia ktoś zechciał zapytać samego siebie o własną wiarę, proponuję dołączyć do tej osobistej ankiety następujące pytanie:
Czy jesteś:
a. chrześcijaninem
b. uczniem Chrystusa
c. bratem
Zaznacz dowolną liczbę odpowiedzi.

Myśl na dziś: Musi mieć dobre barki, kto z tonącym wypłynąć chce, aby z nim zaraz nie utonął.
Ks. Piotr Skarga

16 kwietnia, środa
Dzień powszedni
Dz 12,24–13,5A;Ps 67;J 12,44–50
A słowo Pańskie szerzyło się i rosło.
Dz 12,24

Ewangelizacji Apostołów towarzyszył żar modlitwy. Garstka ludzi z imieniem Jezusa na ustach pociągała za sobą tłumy. Znaleźli się ich następcy, a słowo Pańskie rosło, sięgając nowych krajów, kontynentów. W końcu dotarło również do mnie. Czy to powołanie, by kontynuować dziś pracę Apostołów? Dylemat pierwszy: mówić czy milczeć. Dylemat drugi: o czym mówić, a o czym milczeć. Co wiem na pewno: że świadectwo bez modlitwy jest martwe; że powinienem zacząć od siebie; że rozrzucone ziarna nie muszą wydać plonu natychmiast, cza-sem może to trwać miesiącami, latami, ostatecznie docierając tam, gdzie powieje wiatr Ducha Świętego.

Myśl na dziś: Bezustannie ucz Ewangelii; w razie konieczności używaj słów.
Św. Franciszek z Asyżu

17 kwietnia, czwartek
Dzień powszedni
Dz 13,13–25; Ps 89;J 13,16–20

A pod koniec swojej działalności Jan mówił: „Ja nie jestem tym,za kogo mnie uważacie. Po mnie przyjdzie ten, któremu nie jestem godny rozwiązać sandałów na nogach”.
Dz 13,25

Pokora św. Jana Chrzciciela, którego Chrystus nazwał największym z proroków, zdumiewa. Żydzi dowiedzieli się od niego, że nie jest ani Mesjaszem, ani Eliaszem, ani nawet prorokiem. - Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską - powiedział Jan. Największy prorok nosił ubranie z sierści wielbłądziej, żywił się szarańczą. Jezus zapewnił, że ostatni będą pierwszymi. Aby wejść do nieba - mówił - trzeba przyjąć je jak dziecko. Przekonywał też, że ubodzy są szczęśliwi, podobnie jak prześladowani dla sprawiedliwości. To skandal – woła świat – wszystko tu przecież jest na opak! Nawet przez sekundę nie przemknie nam przez myśl, że to może my stoimy na głowie.

Myśl na dziś: Milczenie jest domem słowa.
Ks. Henri J.M. Nouwen

18 kwietnia, piątek
Dzień powszedni
Dz 13,26–33;Ps 2; J 14,1–6

Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.
J 14,6

Krążyliśmy po parkingu przy Jasnej Górze. Niedziela, tłok. W końcu pojawiła się szansa na to, by zaparkować, bo właśnie zwalniało się miejsce. Do pojazdu wsiadały dwie panie, które przed momentem opuściły bramę sanktuarium. Przeżyłem wstrząs. Jedna z nich, najpierw dotykając głowy, później ramion i pleców swojej towarzyszki, zaczęła strzepywać z dłoni „złą energię”. Po chwili odjechały. Stanęliśmy w ich miejscu jak wryci, podejrzewając, że pomyliły drogę. „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem”, zwraca się Chrystus w Ewangelii do Tomasza. Zwraca się też bezpośrednio do każdego, kto Go słucha. Nie ma innej drogi, która prowadziłaby wprost w ramiona Ojca. Jednak nawet wiedząc o tym, łatwo dać się zwieść na życiowe wer-tepy. Łatwo pomylić coś, czego, jak mogłoby się zdawać, pomylić się nie da. Prawdę z kłamstwem, życie ze śmiercią. Modlitwa rozjaśnia.

Myśl na dziś: Bóg bardzo tanio sprzedaje usprawiedliwienie tym, którzy kwapią się je kupić: za kawałeczek chleba, za strzęp odzieży, za kubek wody, za grosz.
Św. Epifaniusz

19 kwietnia
Dzień powszedni
Dz 13,44–52; Ps 98; J 14,7–14

O cokolwiek prosić Mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię.
J 14,14

Mam w życiu sporo szczęścia. To fakt. Ale czy to fart? Sięgam pamięcią, jak mogę najdalej. Modlitwa błagalna była obecna od początku. Nie przestaję prosić. O cokolwiek prosić Mnie będziecie… Czy to możliwe, by słowa z dzisiejszej Ewangelii dotyczyły nie tylko Apostołów, ale nawet mnie? Wierzę, ale zaradź memu niedowiarstwu.

Myśl na dziś: Dobre uczynki są owocem dobrego sumienia.
Św. Augustyn