Pielgrzymowanie pod szykanami

ks. Michał Ślęczek, proboszcz parafii Głubczyce

|

GN 27/2009

publikacja 02.07.2009 15:22

Chcę zabrać głos w sprawie obowiązkowych szkoleń osób „porządkowych” dla pielgrzymek pieszych. Pro-wadzę grupę pielgrzymkową w pieszej pielgrzymce opolskiej od 20 lat i uważam, że problem został wyolbrzymiony.

Grupy pielgrzymkowe poruszały się zawsze z zachowaniem porządku. O ile istnieje wokół pielgrzymek pieszych jakiś problem, to w mojej ocenie są nim samochody, przejeżdżające obok grup z ogromną prędkością.

Na ile jestem zorientowany, to wypadki związane z pielgrzymkami zawsze polegały na wjechaniu samochodu w kolumnę. Tak było także w jedynym znanym mi przypadku z pielgrzymki opolskiej: samochód jadący z przeciwnego kierunku niespodziewanie skręcił i wjechał w prawidłowo poruszającą się grupę.

Nawet 10 porządkowych po 100 godzinach szkolenia nie byłoby w stanie temu zapobiec. Jak zapewne wielu przewodników i organizatorów pielgrzymek rozporządzenie uważam za akt nieprzyjazny ruchowi pielgrzymkowemu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.