Pieśń pod krzyżem

Agnieszka, Szczucice

|

31.05.2005 11:41 GN 22/2005

publikacja 31.05.2005 11:41

Bardzo mnie boli, że w naszej małej wiosce zanika tradycja śpiewania nabożeństw pod krzyżem. Ten zwyczaj datuje się od 1932 roku. Odkąd pamiętam, chodziliśmy każdego dnia z moim rodzeństwem i babcią pod krzyż, aby się pomodlić.

Później były wspólne zabawy i gra w piłkę. Babcia zmarła, a siostry się wyprowadziły po zamążpójściu. Wiem, że podczas tych nabożeństw rodziła się moja pobożność maryjna. Dzisiaj tak u nas cicho i pusto, choć więcej jest dzieci, a młodzież śpiewa w scholi. Wczoraj z wielką radością, wraz z moją mamą, bratem i ciocią, zaśpiewaliśmy litanię i kilka pieśni pod naszym starym krzyżem. Nawet jeśli nikt się do nas nie przyłączy, to my postanowiliśmy przychodzić tu codziennie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.