Ślady stóp Faustyny

Przemysław Kucharczak

|

GN 34/2005

publikacja 17.08.2005 11:15

Na setne urodziny świętej Faustyny zaprasza parafia w Świnicach Warckich na zachód od Łęczycy. To stąd pochodzi Święta.

Gimnazjalistka Klaudia Bednarek Gimnazjalistka Klaudia Bednarek
w rodzinnym domu Faustyny. Na podłodze widać deski, które pamiętają Świętą. Klaudia zagra świętą Faustynęw przedstawieniu 28 sierpnia.
Józef Wolny

Obchody odbędą się w niedzielę 28 sierpnia. O 9.15 pod rodzinnym domem Faustyny w Głogowcu zagra orkiestra. O 10.00 zacznie się modlitwa dziękczynna za dar życia Świętej, a potem zebrani przejdą na Mszę świętą do kościoła w Świnicach.

Objawienie przy tym ołtarzu
W tym wiejskim kościółku do dzisiaj wiszą te same obrazy, przed którymi modliła się Faustyna. Jest chrzcielnica, w której 27 sierpnia sto lat temu ją ochrzczono. Można tu dotknąć konfesjonału z 1877 roku, w którym się spowiadała.

– Także podczas swojej pierwszej spowiedzi świętej! Wtedy w naszym kościele nie było innego konfesjonału – mówi proboszcz ks. Mirosław Miłek.

W kościółku ostał się nawet przedsoborowy ołtarz, przy którym w czasie wystawienia Najświętszego Sakramentu sied-mioletnia Faustyna po raz pierwszy zobaczyła Jezusa.

– Następne objawienie w tym kościele miała w 1935 roku, kiedy przyjechała z klasztoru odwiedzić rodziców. Siedziała wtedy o, tutaj, w pierwszej ławce – ksiądz Mirosław przysiada w tym samym miejscu. – Tyle że akurat ławki były tu wtedy inne... I w czasie dziękczynienia po Komunii zobaczyła tu Pana Jezusa.

Usłyszała słowa: „Wybranko moja, udzielę ci jeszcze większych łask, abyś była świadkiem przez całą wieczność nieskończonego miłosierdzia mojego” – mówi ksiądz. – Proszę pana, ja mam 20 lat kapłaństwa. Ale świadomość, że ona widziała Jezusa właśnie tutaj, podczas Mszy, działa na moje kapłaństwo odświeżająco, ja inaczej je przeżywam – mówi z pasją.

Dzisiaj do Świnic przyjeżdża coraz więcej pielgrzymów. Dlatego trwa rozbudowa tego wiejskiego kościoła. Na szczęście jest to przebudowa dokładnie przemyślana, która nie zniszczy żadnej z pamiątek po Faustynie. Nowa część jest dostawiana z boku. Wystarczy przebić do niej przejście w bocznej ścianie kościółka.

– Dzięki temu zachowamy w starej części kościoła tę specyficzną atmosferę, która tu panuje od dzieciństwa Świętej – mówi ksiądz Miłek.

Bratanica sprzedaje pomidory
W Świnicach Warckich i należącym do parafii Głogowcu niemal można się natknąć na odciski stóp Świętej. Na przykład w sklepie spożywczo-przemysłowym naprzeciw kościoła spotkasz jej bratanicę, Bożenę Wielgus. Jest tu ekspedientką.

– Mój tata, Mieczysław Kowalski, był od Faustynki dziesięć lat młodszy. Wspominał, że była nie tylko bardzo pobożną, ale też bardzo wesołą dziewczyną. Że raz, jak się przebrała za żebraczkę, to nawet rodzice jej nie poznali... Lepiła gliniane figurki, a za zdobyte pieniądze kupowała dzieciom cukierki. Tata zapamiętał też jej piękny, długi warkocz z młodości – wspomina rodzinne opowieści. Bożena zawsze ma przy sobie relikwie swojej świętej cioci. Jeśli ktoś chce się przy nich pomodlić, chętnie je wyciąga.
W Świnicach zobaczysz też okazały budynek w stanie surowym.

To klasztor, wznoszony tu przez siostry Matki Bożej Miłosierdzia, do których należała święta Faustyna. W części klasztoru zamieszkają siostry czynne, które będą haftować, robić różańce i obsługiwać komputery. A w drugiej części znajdzie miejsce zupełnie nowa gałąź zakonu: kontemplacyjna. Siostry będą się w odosobnieniu modlić o miłosierdzie dla świata. Chcą w ten sposób wypełnić Jezusowe zadanie, którego Faustynie za życia nie udało się wypełnić.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.