Fundatorzy wśród świętych

Leszek Śliwa

|

GN 50/2007

publikacja 17.12.2007 15:44

Giovanni Antonio Boltraffio, „Matka Boża z Dzieciątkiem, św. Janem Chrzcicielem i św. Sebastianem”, olej na desce, 1500, Luwr, Paryż

Giovanni Antonio Boltraffio, „Matka Boża z Dzieciątkiem, św. Janem Chrzcicielem i św. Sebastianem” Giovanni Antonio Boltraffio, „Matka Boża z Dzieciątkiem, św. Janem Chrzcicielem i św. Sebastianem”
olej na desce, 1500, Luwr, Paryż

Matka Boża i Dzieciątko patrzą na nas z obrazu. Jezus wyciąga rączkę w geście błogosławieństwa. To zwykła scena. Niezwykłe wrażenie robią natomiast czterej mężczyźni otaczający Maryję i Jej Syna. Dwaj klęczący są ubrani w renesansowe stroje, jeden ze stojących jest niemal nagi, a drugiego okrywa zwierzęca skóra. Mimo to stanowią jednolitą, zwartą grupę. Łączy ich wyraźne zwrócenie się w kierunku Zbawiciela i Jego Matki.
Stojący z lewej strony mężczyzna to oczywiście św. Jan Chrzciciel. Pełni on tu ważną rolę osoby przypominającej o misji, którą ma do wypełnienia Jezus. Palcem prawej ręki pokazuje więc na Niego, a jednocześnie na krzyż, który trzyma w lewej ręce.

Drugi stojący mężczyzna to św. Sebastian. Był on rzymskim żołnierzem, zamęczonym strzałami z łuku za wyznawanie chrześcijaństwa. Zwykle przedstawiano go przywiązanego do drzewa i obnażonego, z ranami zadanymi przez strzały. Tak też namalował go Boltraffio. Sebastian był patronem w chorobach zakaźnych i cieszył się dużym kultem. Znalazł się na obrazie, bo fundatorzy dzieła uważali go za swojego patrona.

Klęczący mężczyźni to właśnie fundatorzy. Z lewej Giacomo Marchione de Pandolfi da Casio, a z prawej jego syn – Girolamo. Girolamo był poetą, więc Boltraffio ozdobił jego skronie wieńcem laurowym, nadawanym wówczas honorowo wybitnym literatom. Obraz został namalowany do ufundowanej przez rodzinę Casio kaplicy w kościele Santa Maria della Misericordia koło Bolonii. Boltraffio uważany jest za najwybitniejszego ucznia Leonarda da Vinci. Według starej tradycji, aniołka przygrywającego u góry całej scenie namalował dla swojego ucznia sam mistrz.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.