Cud Krzyża

Leszek Śliwa

|

GN 37/2005

publikacja 12.09.2005 17:14

Piero della Francesca, "Odnalezienie relikwii Krzyża Świętego", fresk, ok. 1460, kościół San Francesco, Arezzo

Cud Krzyża

Matka cesarza Konstantyna Wielkiego, głęboko wierząca chrześcijanka, św. Helena, postanowiła odnaleźć krzyż, na którym zmarł Chrystus. W 326 roku przyjechała do Jerozolimy. Jeden z Żydów wskazał jej miejsce męki Zbawiciela: górę Golgotę. Cesarzowa wynajęła robotników i kazała im kopać w ziemi. Wkrótce łopaty natrafiły na coś twardego. Spod ziemi wykopano trzy krzyże.

Wciąż jednak nie było wiadomo, na którym z tych krzyży skonał Chrystus. Pod nadzorem św. Heleny dotykano drzewem krzyża ciężko chorego człowieka. Po dotknięciu krzyżem Chrystusowym nagle wyzdrowiał.

Święta Helena część relikwii zostawiła w Jerozolimie, a część zabrała ze sobą. Jej syn, cesarz, umieścił znak krzyża na sztandarach swych wojsk.

Na ścianach kościoła św. Franciszka we włoskim mieście Arezzo Piero della Francesca w cyklu fresków przedstawił całą historię odkrycia. Na powiększonym fragmencie po prawej stronie widzimy wyciąganie krzyży spod ziemi. Św. Helena stoi z lewej strony, ubrana w czarną suknię. W tle widać panoramę Jerozolimy, która w rzeczywistości jest panoramą piętnastowiecznego Arezzo.

Na pozostałych dwóch fragmentach malowidła artysta przedstawił cud dokonany za sprawą krzyża. Św. Helena i towarzyszące jej damy dworu padły na kolana na widok uzdrowienia umierającego.
Wszystko to dzieje się na tle świątyni Wenus, którą na początku II wieku kazał wybudować na Golgocie cesarz Hadrian.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.