OFE są ważną częścią reformy emerytalnej

Stanisław Gomułka, ekonomista i fizyk. Doradca kilku rządów i Prezesa NBP. Od 2002 do 2007 roku główny ekonomista PZU. Główny ekonomista Business Centre Club.

|

GN 46/2009

publikacja 12.11.2009 09:32

Rząd łata dziurę budżetową w ZUS-ie częścią składki z OFE. Nie można wykluczyć, że w przyszłości zlikwiduje OFE w całości. Czy to dobry pomysł?

– To bardzo niedobry pomysł. Nie można przejściowych trudności w finansach publicznych załatwiać przez podważanie funkcjonowania ważnej instytucji zaufania publicznego, jaką są Otwarte Fundusze Emerytalne. OFE są ważną częścią reformy emerytalnej sprzed 10 lat, na którą wtedy wyraziły zgodę wszystkie partie polityczne. W tych funduszach ma teraz swoje oszczędności kilkanaście milionów ludzi. Dochodowość tych oszczędności zostałaby podana w wątpliwość.

Co przyszły emeryt ma dzisiaj robić, by jego emerytura była jak najwyższa?
– Jeśli OFE znikną lub zostaną mocno osłabione, to istotnie należy rozważyć inne możliwości prywatnego oszczędzania. W krajach zachodnich popularne jest kupowanie drugiego domu lub mieszkania, z myślą o sprzedaniu po przejściu na emeryturę. Dość popularne jest też inwestowanie w akcje przedsiębiorstw, bezpośrednio na giełdzie lub przez fundusze inwestycyjne. Można też rozważyć inwestowanie bardziej spekulacyjne, w rzeczy takie jak ziemia, złoto lub obrazy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.