Niesłuchany

Krzyże Jana Pawła II

|

GN 14/2006

publikacja 03.04.2006 09:18

Wy wołacie: Juan Pablo! Juan Pablo! A ja wołam do was: Jezus Chrystus! Jezus Chrystus! – odpowiedział pewnego dnia z lekką irytacją w głosie na hałaśliwe okrzyki tłumu.

Niesłuchany W Ars w 1986 roku słuchać Papieża przyszli nieliczni. EAST NEWS/WOJTEK ŁASKI

To chyba najdotkliwsze cierpienie duchowe. Nauczanie, w które wkłada tyle serca, energii i pomysłowości napotyka mur obojętności. „Podążajcie za mną!” – wzywa kardynałów, a za ich pośrednictwem także biskupów i księży. I prosi nieustannie: „Módlcie się za mnie, abym mógł wypełnić moje zadania!”. Otoczony kamerami, geniusz mediów pozostaje samotny, kiedy staje i przypomina słowa Chrystusa.

3 czerwca 1980 w Paryżu pyta wprost: „Francjo, najstarsza córo Kościoła, czy jesteś wierna obietnicom twego chrztu?”. Iluż wtedy było urażonych! W 1986 roku na spotkanie w Ars przychodzi ledwie gromadka Francuzów. Zbyt trudna była to mowa i niełatwo przychodziło przyjmować twarde słowa. Jedenaście lat później Paryż doznaje prawdziwego wstrząsu, kiedy ponad milion młodych ludzi przyjechało słuchać Jana Pawła II i modlić się z nim.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.