E-ocena dla fachowca

Przemysław Kucharczak

|

GN 08/2010

publikacja 27.02.2010 16:42

Zaroiło się w internecie od portali, na których ludzie oceniają jakość usług fachowców. Niektórzy fachowcy się cieszą, inni są wściekli.

E-ocena dla fachowca Twórca portalu znanylekarz.pl Marek Wróbel AGENCJA GAZETA/KRZYSZTOF GUTKOWSKI

Zdarza się, że dyrektor prywatnej kliniki zaczyna teraz dzień od wejścia do internetu na portale znanylekarz.pl,/a> albo rankinglekarzy.pl. Sprawdza, jakie wpisy na temat zatrudnianych przez niego lekarzy dodali internauci. Jeśli przeważają negatywne, lekarz trafia na dywanik i musi się gęsto tłumaczyć.
Oceniani są nie tylko lekarze. W internecie można już dzisiaj znaleźć portale, w których klienci oceniają jakość usług hydraulików, budowlańców, instruktorów nauki jazdy, grafików komputerowych, kosmetyczek... Dotyczy to większości zawodów. Całkiem nowym zjawiskiem jest pojawienie się portali, za pomocą których internauci oceniają przedstawicieli zawodów kompletnie nieprzyzwyczajonych do bycia ocenianymi przez klientów. Chodzi o adwokatów, radców prawnych, notariuszy i komorników.

Dręczyciel, nie człowiek
Pewną panią mecenas z Warszawy internauci z portalu skutecznyadwokat.pl nazywają „Pchełką”. „Bardzo obrotna babka, dobrze doradzi i dobrze poprowadzi sprawę w sądzie, na etapie prokuratury różnie. Prokuratorzy ją lubią, ale żartują, że jak klient wziął pchełkę, tzn. winny” – napisał „as76”. Inny internauta mu wtóruje: „świetna babka kojarzy wszystko, rozprasza osoby źle zeznające sprytnymi pytaniami i minami, których sędzia nie widzi”. „Polecam ją dla tych, co porządnie narozrabiali” – dodaje ktoś inny.

Klienci polecają konkretnych adwokatów do spraw spadkowych albo karnych. W niektórych portalach mogą im przydzielać punkty za zaangażowanie, dotrzymanie terminów, cenę usług, kompetencje. Czasem oceny tego samego prawnika są bardzo rozbieżne. Komornika z Katowic internauta „Borek” ocenia: „co za gość, idealnie wpasował się na stołek komornika, ale sam się przekonałem, że ten zawód jest potrzebny jak każdy inny, udało mi się odzyskać chociaż część kasy, a bez jego pomocy raczej nie miałbym na to szansy”. Obok widnieje odmienna ocena „Zofii”: „nie człowiek, tylko dręczyciel, nie rozumie, że jak by trochę poczekał, to dostałby więcej”. Na portalu e-prawnik „iro6” ocenia z entuzjazmem uczciwość, kompetencje i cennik pewnej pani mecenas z Warszawy, ale tuż obok „karolusia24” zaprzecza: „Brak jakichkolwiek kompetencji!! Fatalna prezęcja!!” [pisownia oryginalna].

Portal kontra adwokaci
Niektórzy prawnicy nie życzą sobie być oceniani. Do portalu skutecznyadwokat.pl napływają listy od adwokatów z żądaniem usunięcia ich danych osobowych. Zespół portalu grzecznie odpisuje, że adwokatom nic do tego, bo nazwy kancelarii i numery ich telefonów nie należą do danych osobowych i są jawne. – To jest wolny kraj. Jest możliwość wolnego wypowiadania się na wszelkie tematy, można mówić o jakości usług hydraulika czy mechanika samochodowego. Czy prawnik jest jakąś specjalnie inną grupą zawodową? – pyta Kamil Karczmarczuk, specjalista od spraw rozwoju serwisu skutecznyprawnik.pl. – Z drugiej strony otrzymujemy jeszcze więcej próśb od innych prawników, żebyśmy ich kancelarie w naszym serwisie właśnie umieścili – zdradza.

Na pojawienie się portali oceniających prawników ostro zareagowało Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej. 2 lutego wydało oświadczenie, w którym odcięło się od nich. – Negatywne opinie w takich portalach mogą wpisywać osoby, które mimo dobrej pracy adwokata przegrały sprawę, bo miały po prostu nieudowodnione roszczenie. Z drugiej strony, mogą uważać za znakomitego adwokata kogoś, kogo po prostu lubią – ostrzega w rozmowie z „Gościem” Joanna Agacka-Indecka, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej. – Obiegowe opinie, czy adwokat jest skuteczny, są nadzwyczaj mylące. Praca rzetelnego prawnika nie polega na skuteczności, tylko na dołożeniu wszelkich starań, żeby wypracować najlepszą pozycję strony procesowej – argumentuje. I zachęca do przeglądania w internecie Krajowego Rejestru Adwokatów, prowadzonego przez Radę. Są tam zaznaczone pola zainteresowań prawników, ale klienci nie mogą oceniać ich pracy.

Pseudonaprawa
Dobry i uczciwy mechanik samochodowy to skarb. Teraz możesz go polecić setkom ludzi. Internauta „Nik” napisał w portalu ofachowcach.pl o mechaniku z Lublina: „Polecam ten warsztat i wulkanizację, miałem duże problemy z silnikiem w saabie, m.in. uszkodzone tuleje, obsłużono mnie profesjonalnie i bardzo szybko nie zdzierając na usłudze. Główny mechanik to chyba Piotr, wprawdzie mało mówił, ale bardzo konkretnie. Jakość usług: wysoka. Terminowość: bez zastrzeżeń. Ceny: przeciętne”. Zdarzają się jednak też zajadłe ataki. „Wszystkim potencjalnym »ofiarom« tej firmy odradzam kontakt z tymi nieudacznikami. Dokonując pseudo naprawy (silikonem) pokrycia dachowego poniszczyli blachodachówkę, zostawili niezabezpieczone otwory po wkrętach, zniszczyli kołnierze okien połaciowych, etc. Kominy nadal przeciekają, a Panowie nie raczą odbierać telefonów” – irytuje się w portalu w ofachowcach.pl internauta „PePe” z Legionowa. Negatywne komentarze dodało też czterech innych internautów; pozytywne – nikt.

A jeśli te negatywne oceny to tylko robota złośliwej konkurencji, a w rzeczywistości ci dekarze z Legionowa są wzorem profesjonalizmu i wszelkich cnót? Podobnie pod nazwiskiem dobrze ocenianego ginekologa w znanylekarz.pl ktoś napisał, że doktor sam sobie wpisuje dobre komentarze. Ale może napisał to jego konkurent? – Nie wszystkie informacje w internecie są wiarygodne. Może się zdarzyć zawistny klient albo konkurent, takie rzeczy się zdarzają – przyznaje dr Dominik Batorski, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego, zajmujący się badaniem internetu. – Jeśli widzimy obok siebie opinie ze sobą sprzeczne, może nam to dać do myślenia, że niektóre z nich mogą nie być wiarygodne. Jednak portale, w których internauci dokonują takich ocen, mają pewne narzędzia kontroli wiarygodności. Mogą sprawdzić, że jedna osoba dokonuje wielu wpisów, na przykład po adresie IP komputera – dodaje.

Skutecznyprawnik.pl wprowadził ograniczenie, które pozwala dodać kolejny komentarz pod nazwiskiem prawnika dopiero po tygodniu przerwy. – Oczywiście ktoś nieuczciwy może wejść ponownie z innego komputera – przyznaje Kamil Karczmarczuk z portalu skutecznyprawnik.pl. – Jednak jeśli będzie dużo komentarzy na takim portalu, to nawet jeśli ktoś się podszyje raz na jakiś czas, to zostanie to zniwelowane przez wiele komentarzy pozytywnych. Zresztą w naszym serwisie bardzo mało jest komentarzy zdecydowanie negatywnych. Przeważają dobre oceny prawników – mówi.

Dr Dominik Batorski podkreśla, że internet to znakomite narzędzie wymiany informacji. – Nie widzę powodu, żeby nie był wykorzystywany także do oceniania jakości usług. Dzięki temu do informacji mogą dotrzeć nie tylko znajomi osoby, która się wypowiada – mówi. – A gdyby to pana ktoś obsmarował na portalu obelfrach.pl albo ocen.pl? – pytamy. – Jeśli to zasłużona krytyka, może przecież pomóc nam samym. To doskonała okazja, żeby wyciągnąć wnioski i poprawić swoje niedociągnięcia. Niestety, Polacy w obliczu krytyki, nawet zasłużonej, często reagują negatywnie – mówi socjolog.

– A gdyby ta opinia była oparta na kłamstwie? – dopytujemy. – Wtedy przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby samemu się wypowiedzieć w tym wątku i podważyć niesprawiedliwą opinię – mówi dr Batorski. – Jeśli ta opinia zawiera treści obraźliwe, możemy też zwrócić się do administratora portalu z prośbą o jej usunięcie. A jeśli ktoś ma poczucie, że jego dobra zostały przez czyjąś opinię naruszone, może skierować sprawę na drogę sądową. W internecie jest to trudniejsze, bo trzeba ustalić dane osoby naruszającej nasze dobre imię, jednak można to zrobić – mówi.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.