publikacja 08.09.2022 00:00
Obraz ma interesującą kompozycję, składającą się z trzech odrębnych scen. Na pierwszym planie kobiety pielęgnują nowo narodzoną Maryję, w tle dostrzegamy Jej rodziców, a u góry patronującego temu wydarzeniu Boga Ojca.
Annibale Carracci
Narodzenie Maryi
olej na płótnie, 1605–1609
Luwr, Paryż
O narodzeniu Maryi nie wiemy nic pewnego. Pismo Święte nie wspomina o jej dzieciństwie. Z apokryfów, starych pism nieuznanych przez Kościół za natchnione i w pełni wiarygodne, dowiadujemy się, że Matka Boża przyszła na świat w Jerozolimie jako córka Joachima i Anny. Małżeństwo to długo nie mogło doczekać się potomstwa. W tamtych czasach taką sytuację uważano za karę za grzechy przodków, dlatego oboje gorliwie prosili Boga o dziecko. Bóg ich wysłuchał i w nagrodę za pokładaną w Nim bezgraniczną ufność sprawił, że Anna urodziła córkę. Ciepła, rodzinna scena, którą oglądamy, ma nam przypominać, że matka Boga urodziła się w dobrej, kochającej się rodzinie.
Nasza uwaga skupia się przede wszystkim na osobie noworodka, oświetlonej najjaśniejszym światłem. Artysta ponadto namalował starszą kobietę wskazującą Maryję palcem. Możemy się domyślać, że nakazuje ona służącym przeprowadzenie pierwszej kąpieli noworodka. Fragment miski z wodą znajdujemy na dole z prawej strony.
W tle widzimy odpoczywającą po porodzie św. Annę. Obok dostrzegamy głowę jej małżonka, św. Joachima, który z zewnątrz zagląda do izby. Zapewne pyta właśnie służące, jak czują się jego żona i dziecko.
Narodzinom matki swojego Syna przygląda się z nieba Bóg Ojciec, wyłaniający się z chmury podtrzymywanej przez anioły.
Obraz zamówił u artysty w 1605 r. Cesare d’Este, książę Modeny. W roku 1628 płótno trafiło do bazyliki w Loreto, sanktuarium Świętego Domku Maryi. Tam wisiało do roku 1797, gdy ukradły je wojska napoleońskie. Władze Republiki Francuskiej umieściły obraz w Luwrze – muzeum utworzonym po likwidacji monarchii w dotychczasowym pałacu królewskim.
Leszek Śliwa
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.