Papież Benedykt XVI

Fakty i opinie

|

GN 48/2010

publikacja 05.12.2010 22:02

Oczekiwanie jest obecne w tysiącu sytuacji, począwszy od tych najmniejszych, aż po najważniejsze.

Papież Benedykt XVI Papież Benedykt XVI
fot. Henryk Przondziono

Mamy na myśli oczekiwanie małżonków na dziecko, oczekiwanie na przyjaciela, który przybywa nas odwiedzić; myślimy o młodym człowieku, czekającym na wynik egzaminu; o czekaniu na spotkanie z ukochaną osobą...

Można by powiedzieć, że człowiek żyje, dopóki czeka, dopóki w jego sercu żyje nadzieja. A zatem każdy z nas może zadać sobie pytanie: a ja na co czekam? W okresie poprzedzającym narodziny Jezusa, w Izraelu silne było oczekiwanie na Mesjasza.

Nikt jednak nie wyobrażał sobie, że Mesjasz mógłby narodzić się z pokornej dziewczyny, małżonki przyobiecanej Józefowi. Nawet ona sama nigdy o tym nie myślała, a jednak w jej sercu oczekiwanie na Zbawiciela było tak wielkie, jej wiara i jej nadzieja były tak płomienne, że mógł On znaleźć w niej godną matkę. Uczmy się od Niej, Niewiasty Adwentu, przeżywania codziennych gestów w nowym duchu, w poczuciu głębokiego oczekiwania, które tylko nadejście Boga może spełnić.

„Anioł Pański” 28.11.2010

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.