Przez trzy dni liderzy ruchów i organizacji katolickich, ludzie nauki, kultury i polityki, duchowni różnych wyznań chrześcijańskich oraz innych religii rozważali hasło spotkania: „Rodzina nadzieją Europy”. I byli zgodni, że kwestia małżeństwa i rodziny ma kluczowe znaczenie dla przyszłości kontynentu.

„Rodzina jest naturalnym środowiskiem miłości, w którym przychodzi na świat i rozwija się człowiek” – napisali w przesłaniu końcowym. Co więcej, trzy wielkie religie monoteistyczne – chrześcijaństwo, judaizm i islam – uznają rodzinę za fundament cywilizacji.

Jednym z głównych zagrożeń współczesnej rodziny, na jakie wskazywali uczestnicy zjazdu, jest próba uznania za rodzinę związków osób tej samej płci. Nie ma na to zgody. W końcowym przesłaniu zjazdu podkreślano, że „małżeństwo to unikatowa, zobowiązująca i trwała relacja kobiety i mężczyzny połączonych miłością”. Podobnie mówił prezydent Lech Kaczyński.

Jego jednoznaczna deklaracja, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny, spotkała się z owacją zebranych. Ponieważ od kondycji rodzin zależy przyszłość społeczeństwa, powinno się je wspierać przez tworzenie polityki rodzinnej na poziomie państwa i samorządu.