Wzorzec: rodzina

Fakty i opinie

|

GN 13/2009

publikacja 03.04.2009 11:53

O dobrych wzorcach rodzinnych w zabieganym świecie z Jackiem Sapą* rozmawia Przemysław Kucharczak

Jacek Sapa Jacek Sapa
fot. HENRYK PRZONDZIONO

Przemysław Kucharczak: Czy naprawdę trzeba już Polakom przypominać wartość hasła: „Stawiam na rodzinę”?
Jacek Sapa: – Trzeba! A to dlatego, że w mediach rodzina jest pokazywana najczęściej przez pryzmat różnych dysfunkcji i patologii. Ludzkie tragedie dobrze się w mediach sprzedają. Z tego powodu zaczęło jednak brakować pozytywnych wzorców. Komitet Narodowego Dnia Życia postanowił więc, żeby takie wzorce promować. Im więcej będzie w mediach pozytywnego podejścia, tym mniej będzie wokół rzeczy negatywnych.

No dobrze, ale w jaki sposób te wzorce promować?
– W ubiegłych latach pokazywaliśmy konkretne, dobre wzorce związane na przykład z macierzyństwem. Pokazaliśmy rodziny wielodzietne, zwróciliśmy uwagę, że w takich rodzinach jest więcej ciepła, radości i uśmiechu. Dzień Życia poświęcony ojcostwu w 2006 r. uruchomił później cztery zupełnie od nas niezależne kampanie na ten sam temat; ich twórcy korzystali z przygotowanych przez nas materiałów. Wielu ojców przejęło się tym, że siedem minut dziennie, jakie średnio przeznaczają dzieciom polscy tatusiowie, to zdecydowanie za mało. I dzisiaj próbują to zmienić.

A w tym roku?
– Promowaliśmy hasło „Stawiam na rodzinę”. Ludziom zmienił się dzisiaj czas pracy, wielu migruje. Trudno się odnaleźć w tym zabieganym świecie bez pozytywnych wzorców rodzinnych. Więc my wrzucamy w eter informacje, że takie wzorce jednak istnieją. W całej Polsce odbywają się konferencje na ten temat, konkursy i koncerty. Kto chciałby wykorzystać nasze materiały, w tym piosenkę i filmy, znajdzie je w Internecie na stronie: www.dzienzycia.pl

* sekretarz Komitetu Narodowego Dnia Życia
 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.