Rodzice: wstrzymać się z sześciolatkami w szkołach

Fakty i opinie - oprac. prze

|

GN 40/2008

publikacja 06.10.2008 14:21

Warszawa. Około stu rodziców pikietowało w zeszłą niedzielę Ministerstwo Edukacji Narodowej i kancelarię premiera.

Rodzice: wstrzymać się z sześciolatkami w szkołach Chyba po raz pierwszy przeciwko reformie edukacji protestowali nie nauczyciele, ale rodzice dzieci, których dotyczą zmiany fot. PAP/Paweł Kula

Wyrażali swój sprzeciw wobec złego – ich zdaniem – przygotowania reformy szkolnej, która ma wysłać sześcioletnie dzieci do szkół. Co ciekawe, protestujących rodziców nie łączy przynależność do jakiejś organizacji – umówili się na pikietę wyłącznie przez Internet. Za pośrednictwem strony www.ratujmaluchy.pl zebrali już w Internecie 23 tys. podpisów pod protestem wobec planów MEN.

Wielu protestujących przyszło ze swoimi dziećmi. Ich protest miał elementy happeningu. Swoje żale i uwagi „niegrzeczni rodzice” spisali na dużej tablicy szkolnej. Upychali też maskotki w domku dla lalek, co miało symbolizować upychanie sześciolatków w nieprzygotowanych na ich przyjęcie szkołach.

W czasie happeningu spinane rzepami ścianki domu rozleciały się. Protestujący zaapelowali o odroczenie reformy i lepsze jej przygotowanie. Przypominali, że zbyt pospiesznie wprowadzane reformy edukacji przynosiły zwykle o wiele więcej szkód niż pożytku – jak nieprzemyślane wprowadzenie gimnazjów do polskiego szkolnictwa.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.