Strażacy byli szybcy

Z pomorskim Komendantem Straży Pożarnej brygadierem Andrzejem Rószkowskim rozmawia Andrzej Urbański

|

GN 23/2006

publikacja 05.06.2006 12:45

Andrzej Urbański: – Pojawiły się pytania, dlaczego tak późno? Jak szybko zareagowaliście?

Strażacy byli szybcy Andrzej Urbański

Brygadier Andrzej Rószkowski: – Od chwili zgłoszenia do przyjazdu pierwszego samochodu strażackiego upłynęło tylko pięć minut. To rewelacyjny czas. Akcja odbywała się jednak na znacznej wysokości i musieliśmy ściągnąć specjalny sprzęt z Sopotu i Gdyni. Dlatego pełne rozwinięcie akcji trwało prawie trzydzieści minut.

Jak Pan ocenia zabezpieczenie kościołów i innych obiektów sakralnych w Pomorskiem?
– Kościoły zabytkowe, budowane kilkaset lat temu, często wymagają szczególnych zabezpieczeń, a one, niestety, są bardzo drogie. Administratorów często na to nie stać.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.