Gwiazdy europejskie

Jacek Dziedzina

|

27.02.2008 13:29 GN 08/2008

publikacja 27.02.2008 13:29

Instytucje UE milczą na temat religijnej genezy i symboliki flagi zjednoczonej Europy.

Gwiazdy europejskie Autor flagi europejskiej inspirował się medalikiem z objawień Katarzyny Labouré (poniżej)fot. East news/WOJCIECH TRACZYK

Mimo że o sprawie było głośno w mediach, oficjalne strony internetowe Unii Europejskiej nadal ani słowem nie wspominają o tym, że autor dzisiejszej flagi europejskiej inspirował się Cudownym Medalikiem z objawień Maryi Katarzynie Labouré.

Na stronie www.europa.eu można znaleźć takie wyjaśnienie symboliki flagi: „Jest to symbol nie tylko Unii Europejskiej, ale również jedności i tożsamości Europy w szerszym znaczeniu. Krąg złotych gwiazd reprezentuje solidarność i harmonię między narodami Europy. Liczba gwiazd nie jest związana z liczbą Państw Członkowskich. Gwiazd jest dwanaście, ponieważ liczba dwanaście jest tradycyjnie symbolem doskonałości, pełni i jedności. Dlatego też flaga pozostaje jednakowa, bez względu na rozszerzenia UE”. I dalej: „W różnych tradycjach liczba dwanaście jest symbolem doskonałości. Jest oczywiście także liczbą miesięcy w roku i godzin na tarczy zegara. Krąg jest między innymi symbolem jedności. Tak też narodziła się flaga europejska, reprezentująca doskonałą jedność między narodami Europy”. Ani słowa o maryjnych inspiracjach.

Dwanaście gwiazd początkowo było symbolem Rady Europy, stawiającej sobie za cel walkę o przestrzeganie praw człowieka. Kilka lat trwał przegląd różnych projektów. Wygrał w końcu projekt Arsene’a Heitza. On właśnie wpadł na pomysł wprowadzenia maryjnego koloru i gwiazd symbolizujących Niewiastę z Apokalipsy. Żeby było ciekawiej, Rada Europy przyjęła flagę za swój symbol 8 grudnia 1955 r., czyli… w dniu Niepokalanego Poczęcia NMP. Niektórzy mówią, że to przypadek, bo taki był kalendarz zajęć Rady. Inni twierdzą, że za tym „przypadkiem” stał Paul Lévy, szef służby prasowej przy RE. Prawdą natomiast jest fakt, że tuż przed posiedzeniem Rady Konrad Adenauer i Robert Schuman, ojcowie założyciele zjednoczonej Europy, modlili się w katedrze w Strasburgu przed figurą Niepokalanej Matki Boga. Katedra ta była też pierwszym budynkiem, na którym zawisła nowa flaga.

Czy europejscy politycy i urzędnicy mają świadomość genezy swojej flagi? – W instytucjach unijnych chętnie przywołuje się tę religijną symbolikę, kiedy chodzi o uspokojenie opinii publicznej, że Unia osadzona jest na trwałych wartościach – mówi europoseł Konrad Szymański. Dlaczego zatem oficjalne strony UE milczą na ten temat? – Zanik tych odniesień dobrze oddaje kondycję Unii pod względem wartości – ciągnie temat Szymański. – Minęło już ponad 50 lat od tego czasu i Europa odwróciła się od religijnych symboli – dodaje. – Jednocześnie trzeba pamiętać, że symbolika unijna nie ma oparcia w traktatach. Jedynym aktem jest deklaracja 15 państw, że będą posługiwać się tymi symbolami – kończy Szymański.

Wypieranie historii niepotrzebnie przybiera charakter histerii. Obawa, że wspomnienie o chrześcijańskiej genezie symbolu flagi może naruszyć „neutralność światopoglądową” Unii i uczucia religijne innych obywateli, jest zupełnie nieracjonalna. Przykład? We Włoszech władze pewnego miasteczka protestowały przeciwko umieszczaniu tradycyjnej szopki bożonarodzeniowej. Bo „co muzułmanie powiedzą?”. I katolicy się ugięli. Wtedy wyznawcy islamu sami postawili szopkę, mówiąc do katolików: „Szopka zawsze tu była, to i teraz będzie”. Ot, niepoprawność polityczna…

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.