Słodka nieświadomość

Krzysztof Maciejczyk, dziennikarz naukowy

|

GN 31/2008

publikacja 01.08.2008 10:00

Średnio co 5 sekund lekarze na świecie wykrywają u kogoś cukrzycę. Co 10 sekund ktoś umiera na tę chorobę. Zdaniem specjalistów, mamy do czynienia z ogólnoświatową epidemią.

Słodka nieświadomość Poziom glukozy we krwi bardzo szybko się zmienia. Trzeba go regularnie badać fot. EAST NEWS/SCIENCE PHOTO LIBRARY/SATURN STILLS

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) alarmuje, że systemy opieki zdrowotnej wielu państw nie są przygotowane do skutecznego zwalczania cukrzycy. – Aktualnie na cukrzycę choruje na całym świecie 171 mln osób. Jednak liczba nowych zachorowań rośnie w dramatycznym tempie i do 2030 roku może się podwoić – uważa dr Robert Beaglehole, dyrektor WHO ds. chorób przewlekłych. Szacuje się, że w Polsce chorych jest ponad 2 mln osób, ale tylko połowa z nich się leczy. Pozostała część żyje w „słodkiej” nieświadomości. Wielu chorych na cukrzycę dowiaduje się o niej przypadkowo, przy leczeniu innych chorób.

Cukrzyca po polsku
Przyczyną cukrzycy jest zaburzenie wydzielania insuliny, hormonu produkowanego przez trzustkę. Jej niedobór prowadzi do nieprawidłowego wykorzystywania glukozy przez komórki organizmu, co powoduje zwiększenie stężenia glukozy we krwi (hiperglikemię). U ludzi młodych cukrzyca spowodowana jest zniszczeniem lub niewydolnością komórek trzustki. Ten rodzaj cukrzycy nazywany jest cukrzycą typu 1 lub cukrzycą wieku młodzieńczego. U ludzi starszych zaś, na ogół otyłych i z nadciśnieniem tętniczym, wywołuje ją odporność na działanie insuliny. Ten rodzaj cukrzycy, zwany cukrzycą typu 2, wymaga ciągłego przyjmowania leków.

Co powoduje cukrzycę? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Wspomniana cukrzyca wieku młodzieńczego może być spowodowana przez infekcje wirusowe, ale także stres. Czy genetyka ma znaczenie? Może mieć, choć dotyczy to w znacznie większym stopniu cukrzycy typu 2. Specjaliści twierdzą, że bez „zapalnika”, konkretnego czynnika związanego ze środowiskiem (cukrzycę typu 1 oprócz infekcji i stresu mogą wywołać niektóre leki czy ogólnie związki chemiczne), nie można w młodym wieku zostać cukrzykiem.

Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja w przypadku cukrzycy typu 2. Ta jest silnie związana z cechami dziedziczonymi. Osoby, które mają w rodzinie cukrzyków są bez wątpienia w „grupie wysokiego ryzyka”. – W Polsce co 20 minut odnotowujemy nowe zachorowanie na cukrzycę. Drugi typ tej choroby występuje u 80 proc. osób, które na nią zapadają. Warto podkreślić, że ok. 70 proc. z nich charakteryzuje się właśnie nadwagą lub otyłością – mówi prof. Janusz Gumprecht, diabetolog ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Można dodać, że połowa chorych na cukrzycę typu 2 nie jest zdiagnozowana.

Na świecie i w Polsce
Światowe dane mówią, że na cukrzycę choruje około 5 proc. całej populacji, choć – jak to ze średnią bywa – są społeczeństwa, gdzie ten procent jest znacznie wyższy. Na przykład około połowy żyjących w Ameryce Północnej Indian z plemienia Pima zapada na cukrzycę. Dzisiaj ich dieta jest bogata w tłuszcze i węglowodany, chociaż organizmy ich przodków były z powodu trudnych warunków życia przygotowane do „oszczędnej gospodarki kaloriami”. Wszystkie statystyki pokazują, że liczba chorych na cukrzycę bardzo szybko wzrasta. Co szczególnie niebezpieczne, wzrost wśród dzieci jest najszybszy. W USA i Kanadzie na cukrzycę typu 1 zapada jedna osoba na czterysta. W Europie jedna na pięćset, chociaż w Finlandii jedna na trzysta. Jak jest w Polsce? Żyje u nas od 100 do 200 tys. chorych na cukrzycę typu 1.

Zdaniem Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego, stan opieki nad cukrzykami w Polsce jest znacznie gorszy niż w innych krajach europejskich. Słaba jest profilaktyka i nieefektywny system diagnozowania. Szacuje się, że zaledwie u 35 proc. chorych cukrzyca jest wykrywana w trakcie rutynowego badania kontrolnego. Dużym problemem, z jakim borykają się chorzy na cukrzycę, jest niski poziom refundacji nowoczesnych leków, które zapobiegają powikłaniom oraz pozwalają prowadzić normalne, aktywne życie. Środowiska diabetyków walczą o zwiększenie dostępności do najnowszych terapii przeciwcukrzycowych, które są tylko częściowo refundowane.

Uciec przed burzą
Światowa Organizacja Zdrowia już 10 lat temu uznała otyłość za przewlekłą chorobę wymagającą leczenia. Na początku długiej listy chorób związanych z otyłością jest nie tylko cukrzyca typu 2, ale również choroba niedokrwienna serca, miażdżyca, nadciśnienie tętnicze, niektóre typy nowotworów. Patologiczne nagromadzenie tkanki tłuszczowej upośledza różne funkcje organizmu. Z badań ogólnopolskich wynika, że 50–60 proc. dorosłych w Polsce ma nadwagę. – Znam badania, które mówią, że wprowadzenie pilotów do telewizorów spowodowało przyrost masy ciała u telewidzów. Dawniej trzeba było wstać i zmienić kanał, a teraz można to zrobić, leżąc na tapczanie – mówi prof. Gumprecht.

Przy biernym trybie życia organizm potrzebuje mniej kalorii. Tymczasem jedzenie, jakie często spożywamy, jest wysokokaloryczne. Do tego dochodzi palenie papierosów, nadmiar używek i stres. – By zapobiegać cukrzycy, należy zmienić styl życia, przyjąć nowe nawyki żywieniowe. Łatwiej przecież jest za-pobiegać chorobie, niż ją leczyć. Podobnie jak łatwiej jest zawczasu przewidzieć burzę i ratować się przed nią, niż być przez nią porwanym – dodaje prof. Gumprecht.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.