Roboty zapanują?

Tomasz Rożek

|

GN 48/2007

publikacja 03.12.2007 15:06

O tym, że kiedyś maszyny przejmą władzę nad światem, nakręcono wiele filmów. Taka perspektywa wydaje nam się tyleż odległa, co nierealna. Ale czy słusznie?

Już dziś trudno znaleźć dziedzinę życia, w której nie polegamy na „sztucznej inteligencji”. Bezpieczna podróż samochodem czy szybkim pociągiem opiera się na pracy elektronicznych obwodów. Komputery zaczęto wyposażać w układy, które same się uczą, same ze sobą komunikują i same wiedzą, gdzie jest ich miejsce w hierarchii. Na największych lotniskach świata samoloty startują i lądują co kilkanaście sekund.

Człowiek by nad tym nie zapanował, a komputer sobie radzi. Inny przykład to systemy komputerowe, rządzące w dużych metropoliach metrem czy nawet windami w wieżowcach. Coraz więcej instytucji, zamiast zatrudniać telefonistki w dziale obsługi klienta, „zatrudnia” mówiące programy komputerowe. Pracują całą dobę, nie chcą pensji ani ubezpieczenia, a na dodatek szybko się uczą. Na własnych błędach i niedociągnięciach.

Mimo to eksperyment z Brukseli zaskoczył ekspertów. Maszyna zapanowała nad zwierzętami. Co to oznacza na przyszłość? Czytając komentarze uczonych, trudno nie odnieść wrażenia, że nie do końca wiedzą, jak to wszystko wytłumaczyć.

Nie są jednomyślni, bo sytuacja jest zupełnie nowa. W jednym z prasowych komentarzy prof. Teresa Zielińska, kierownik Zakładu Teorii Maszyn i Robotów na Politechnice Warszawskiej, uznała tego typu doświadczenia w dłuższej perspektywie za niebezpieczne. – Za mało wiemy o istotach żywych, aby tworzyć maszyny nimi sterujące – tłumaczyła

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.