Zapraszam do lektury nowego numeru Gościa

Wiesława Dąbrowska-Macura, sekretarz redakcji

|

GN 15/2006

Od lat Niedziela Palmowa jest wielkim świętem młodych. Na zaproszenie papieża i swoich biskupów zbierają się w katedrach. W sposób właściwy młodości – radośnie i gwarnie – przeżywają swoje chrześcijaństwo.

Zapraszam do lektury nowego numeru Gościa

Dwadzieścia jeden lat temu po raz pierwszy zaprosił młodych na takie spotkanie Jan Paweł II. W tym roku w Niedzielę Palmową przybywają do swoich katedr na zaproszenie Benedykta XVI. Rok temu nie znali innego papieża. Ich całe młode życie upływało za pontyfikatu Wielkiego Jana Pawła II. Był dla nich autorytetem, często jedynym, mimo że stawiał wysokie wymagania. Mówił nie to, co chcieli usłyszeć, ale prawdę, czasami trudną do przyjęcia. Uważali go za przyjaciela, a on nigdy ich nie zawiódł. A kiedy odszedł do domu Ojca, nazwano ich pokoleniem JPII i zaczęto rozliczać z realizowania papieskiego nauczania w życiu. I zarzucać, że nie najlepiej im to wychodzi.

Dziś dziewczyny i chłopcy z pokolenia JPII są bardzo otwarci na następcę Jana Pawła II na Stolicy Piotrowej. Już niebawem spotkają się z nim na krakowskich Błoniach. Przyjdą z pewnością licznie, bo są ciekawi, co ma im do powiedzenia. Mają nadzieję, że w nowym papieżu odkryją swój autorytet. Chcą go odkryć. I wcale nie oczekują, że Benedykt XVI będzie próbował naśladować swego poprzednika. Może więc za jakiś czas będziemy o nich mówić jako o pokoleniu B16? A może będzie to pokolenie JPII i B16?

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.