Jak w ulu

GN 19/2021

publikacja 13.05.2021 00:00

Wystarczy zerknąć na to, co dzieje się każdego dnia w sanktuarium Jezusa Zbawiciela i Matki Bożej w nigeryjskim Elele, by zrozumieć, co miał na myśli John Mbiti, afrykański filozof i religioznawca, pisząc: „Centra uniwersalności Kościoła nie znajdują się już w Genewie, Rzymie, Atenach, Paryżu, Londynie, Nowym Jorku, ale w Kinszasie, Buenos Aires, Addis Abebie i Manili”. Święta prawda.

Jak w ulu line.17qq.com

Miejscowi kapłani mają ręce pełne roboty. Codziennością tego odwiedzanego rocznie przez 2 miliony pielgrzymów kościoła są długie nocne procesje, w których wierni rozświetlają gęsty mrok światłem świec, i spontaniczne tańce, którymi reagują na celebracje. Nic dziwnego, że nigeryjski episkopat podniósł to miejsce do rangi narodowego sanktuarium.

Pielgrzymkowy „młyn” rozpoczyna się w każdy wtorek poprzedzający pierwszą sobotę miesiąca. Wówczas uroczysta adoracja trwa całą noc. Choć miejsce na południu Nigerii powstało na odludziu, przyciąga dziś tysiące pątników. Modlą się o ustanie rzezi, za którymi stoją terroryści dżihadowskiego ugrupowania Boko Haram.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.