Złączony z narodem

Barbara Gruszka-Zych

|

19.09.2019 00:00 GN 38/2019

publikacja 19.09.2019 00:00

W centrum Wiecznego Miasta wznosi się kościół polski pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Obok niego hospicjum, czyli hotel dla pielgrzymów. Mówi się, że na mapie Rzymu to taka „polska wyspa”.

Kościół jest skarbnicą narodowych pamiątek – mówi ks. prał. Jan Główczyk. Kościół jest skarbnicą narodowych pamiątek – mówi ks. prał. Jan Główczyk.
S. Julia Knurek

Każdy wchodzący do świątyni noszącej imię patrona Polski, chcąc nie chcąc, staje się uczestnikiem upamiętnionych na tablicach i obrazach wydarzeń z historii kraju. – To też polskie sanktuarium Jana Pawła II – opowiada ks. prał. Jan Główczyk, od 2009 r. administrator świątyni i hospicjum, a od 2015 r. koordynator duszpasterstwa polskiego we Włoszech. Otwiera stojącą przy ołtarzu gablotę z białą sutanną. To jedna z ostatnich, jakie nosił Jan Paweł II. Jej tylna część jest wydłużona, bo papież był już wtedy mocno pochylony. W relikwiarzu znajduje się kawałek innej sutanny nasączony krwią świętego. – Spotykam tu Polaków z całego świata, przychodzących skorzystać z sakramentów, uregulować sprawy osobiste, szukających podpowiedzi, jak żyć. Wielu z nich przyznaje, że przeżyli nawrócenie i doświadczyli cudów za sprawą św. Jana Pawła II – mówi ks. Główczyk.

Świątynia jest rozpoznawalna przez rodaków na świecie, od kiedy jej rektor, legendarny już abp Szczepan Wesoły, ożywił istniejące tu centrum duszpasterstwa polskiej emigracji. Istnieje niepisana tradycja, że pary narzeczonych z różnych stron przyjeżdżają, żeby zawrzeć tu związek małżeński. Właśnie za chwilę Anastazja i Krzysztof z Manchesteru będą sobie ślubować miłość, wierność i uczciwość małżeńską.

Na czas pobytu w Rzymie zajmuję dawny apartament abp. Wesołego – skromną sypialnię połączoną z gabinetem i kaplicą. Przy klęczniku książka „O naśladowaniu Najświętszej Maryi Panny” ks. Aleksandra Derou­ville’a, która musiała służyć arcybiskupowi do modlitwy. „Życie jednej Maryi jest nauką dla wszystkich” – czytam rozpoczynające ją słowa św. Ambrożego. Jestem pewna, że abp Wesoły, podobnie jak Jan Paweł II, musiał swoje życie odnosić do Matki Bożej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.