Mój ukochany!

Marcin Jakimowicz

|

GN 20/2018

publikacja 17.05.2018 00:00

Lubimy do nich wracać. Dobrze się w nich czujemy. Są dla nas wyjątkowo ważne, były w naszym życiu szczególnym przystankiem. Można rzec, że są w podwójnej mierze „kultowe”. Dziennikarze „Gościa” wybrali świątynie, które mają dla nich szczególne znaczenie. I napisali dlaczego…

Gigantyczna bazylika San Domenico w Sienie. Gigantyczna bazylika San Domenico w Sienie.
Marcin Jakimowicz /foto gość

Tłum dostał amoku. Szturmował sklepy w poszukiwaniu win Chianti i Brunello di Montalcino, toskańskich słodyczy i serów. Mieszały się języki, ale przeważał niemiecki. Na ulice Sieny wyległy tysiące turystów z aparatami. Ludzi ogarnęło szaleństwo. Można było dostać oczopląsu. Ukryłem się w gigantycznym kościele San Domenico.

Poczułem chłód. Wreszcie mogłem odetchnąć! Jak nigdy dotąd poczułem, jak prawdziwe są słowa ks. Szymika: „najpiękniejsze, co mogło się przydarzyć tej ziemi, to chrześcijaństwo”. I po raz kolejny dotarło do mnie, dlaczego kocham tę kolosalną świątynię, na której dachu sześcioletnia Katarzyna ujrzała scenę, która radykalnie odmieniła jej życie. Zobaczyła potężny tron, na którym siedział sam Jezus. Była tak poruszona, że ślubowała Mu dozgonną wierność i zachowanie dziewictwa.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.