Stanisław Bereś: Patriotyczna gorączka

GN 15/2018

publikacja 12.04.2018 00:00

Mam obawy, że ogłoszona na oficjalnej stronie Prezydenta RP Antologia Niepodległości nie powali nas na kolana.

Stanisław Bereś: Patriotyczna gorączka Roman Koszowski /Foto Gość

Nawet wtedy, gdy pojawi się – oprawiona w skórę i odziana w narodowe barwy – w okienkach polskich urzędów pocztowych. Próbuję zrozumieć, co było intencją zgromadzenia tu akurat 44 tekstów, bo nie ważyłbym się powiedzieć „utworów”, ponieważ ich wartość literacka nie jest tej samej próby. Czasem nawet jest wątpliwa. Łączy je postawa prężenia patriotycznego ducha, nie troski o walor artystyczny. Zważywszy na bogoojczyźniany szew całości, ich liczba nie jest kabalistyczno-­‑profetyczną aluzją, jak u Mickiewicza, bo eksponowałaby znaczenia spod znaku „z matki obcej” (zatem nie modelowej Matki Polki). A tego tu nie widać. Zbawca i patron niepodległości, który jest z „krwi obcej”, raczej nie został wpisany w ideę i intencję tej antologii. Doradcom prezydenta chodziło więc zapewne o asocjacje związane z poświęceniem, heroizmem i ofiarą krwi („krew jego dawne bohatery”), ale umknęło im, że narodowe symbole nie są tak proste jak żołnierskie komendy. Być może na szczęście.

Dostępne jest 37% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.