Jeszcze Francja nie umarła

Jacek Dziedzina

|

GN 15/2018

publikacja 12.04.2018 00:00

O wiarę nad Sekwaną upominał się Jan Paweł II, pytając Francję, co zrobiła ze swoim chrztem. Dziś coraz głośniej upomina się o nią krew współczesnych francuskich męczenników. Najstarsza córa Kościoła, na której wielu postawiło już krzyżyk, nie jest skazana na zbiorową apostazję.

Pogrzeb Arnauda Beltrame’a, który oddał życie za zakładniczkę.  Czy krew męczenników ocali Francję? Pogrzeb Arnauda Beltrame’a, który oddał życie za zakładniczkę. Czy krew męczenników ocali Francję?
CHRISTOPHE PETIT TESSON /epa/pap

Żaden europejski naród w ciągu ostatnich dekad nie doczekał się tylu męczenników co Francuzi. Siedmiu trapistów, zamordowanych w Algierii w 1996 roku. Ksiądz Jacques Hamel zamordowany w 2016 roku w miasteczku w Normandii. I najświeższa historia Arnauda Beltrame’a, podpułkownika żandarmerii, który w marcu oddał życie za zakładniczkę. Dziewięciu męczenników w ciągu zaledwie 22 lat pochodzących z kraju, który – według powszechnej opinii – już dawno dokonał radosnej i nieodwołalnej apostazji. Przypadek?

Pęknięcie

Dostępne jest 3% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.