„To nie do przejścia, to już koniec”. Tak mówili Żydzi na brzegu Morza Czerwonego czy apostołowie po aresztowaniu Jezusa. My też mamy takie chwile. Bóg widzi to jednak inaczej. Pokazuje przejście przez to, co niemożliwe, i mówi: „Przejdźmy to razem”. To jest właśnie PASCHA.
istockphoto; montaż studio gn
Pascha znaczy „przejście”.
Paschą Izraelitów było wyjście z niewoli egipskiej, pokonanie suchą nogą Morza Czerwonego i wejście do Ziemi Obiecanej. Przejście z domu niewoli do ziemi obietnicy, ziemi wolności, ziemi Bożego panowania.
Pascha Jezusa to Jego przejście z tego świata przez śmierć do Ojca. Są trzy etapy Jego paschalnej drogi: ukrzyżowanie, pogrzebanie i zmartwychwstanie. Jedno misterium rozłożone na trzy dni: Wielki Piątek, Wielka Sobota i Wielka Niedziela, czyli Wielkanoc. Podczas Triduum Paschalnego Kościół w sposób duchowy, dzięki liturgicznym znakom, przechodzi raz jeszcze tę samą drogę. To „doroczne, wielkie rekolekcje Kościoła powszechnego” (ks. Blachnicki), jego odnowa.
Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.