Potrzeba infrastruktury

GN 10/2018

publikacja 08.03.2018 00:00

O igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu i przyszłości polskich sportów zimowych mówi Andrzej Kraśnicki, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

Brązowa drużyna skoczków. Brązowa drużyna skoczków.
materiały pkoi

Maciej Kalbarczyk: Na poprzednich igrzyskach zdobyliśmy sześć medali, z Pjongczangu wróciliśmy z dwoma. Jakie są przyczyny słabego wyniku polskiej reprezentacji?

Andrzej Kraśnicki: Polski Komitet Olimpijski realizuje zadania określone zapisami Karty Olimpijskiej, decyzjami Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) oraz Narodowych Komitetów Olimpijskich Europy (EOC). To m.in. szeroka promocja idei olimpijskiej, popularyzacja wszelkich dziedzin sportu, historii ruchu olimpijskiego, pielęgnowanie tradycji sportu krajowego i światowego, promowanie reguł fair play. W odniesieniu do igrzysk olimpijskich PKOl zajmuje się całą towarzyszącą im „administracją” – zgłoszeniami sportowymi, logistyką – dodarciem na miejsce i z powrotem, kwestiami zakwaterowania, ubiorów, opieki medycznej, ubezpieczeniem ekipy, wreszcie zapewniamy również nagrody finansowe dla medalistów (wypłacane z funduszy, jakie pozyskujemy od naszych sponsorów, tj. PKN Orlen czy Totalizatora Sportowego, właściciela marki LOTTO ). PKOl jest sponsorowany ze środków pozyskanych od sponsorów i partnerów. Szkolenie, zawody kontrolne, wszelkie sprawdziany i wreszcie przygotowania do imprezy docelowej to domena poszczególnych polskich związków sportowych, których działalność w decydującym stopniu finansuje, potem nadzoruje i wreszcie ocenia i rozlicza z wykonania zadań Ministerstwo Sportu i Turystyki. I właśnie resort wkrótce (wraz z Instytutem Sportu) dokona wszechstronnej oceny startu w Korei Płd. Dwa medale z Pjongczangu i 20. lokata Polski w klasyfikacji medalowej to odzwierciedlenie naszego miejsca w świecie sportów zimowych. Wspaniałe wyniki z Vancouver (2010), a zwłaszcza z Soczi (2014), na pewno przewyższały (niekiedy dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności) nasz potencjał w dyscyplinach zimowych. Pewnie, że cieszyły, ale zdawaliśmy sobie sprawę, że o powtórzenie ich w roku 2018 będzie niezwykle trudno.

W najlepszej kondycji są bez wątpienia skoki narciarskie. Dlaczego w tej dyscyplinie odnosimy sukcesy, a w pozostałych nie?

Dostępne jest 26% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.