Noe w Auschwitz

ks. Robert Skrzypczak

|

GN 07/2018

Żydowski midrasz opowiada, co czuł Noe po wyjściu z arki po potopie. Widząc setki tysięcy trupów i ogrom zniszczenia, myślą pobiegł do Boga.

Noe w Auschwitz

Nie mógł powstrzymać się od skargi i osądu: „Jakże byłeś okrutny!”. Bóg odpowiedział: „Ja jestem okrutny? A gdzie byłeś ty, gdy ludzie tonęli w złu i podłości? Patrzyłeś na to i nie zrobiłeś nic. ”. Bóg pragnął ostrzec ludzi, Noe jednak myślał jedynie o sobie i własnej rodzinie. Nie wierzył, że ludzi da się uratować. Łatwiej jest ciskać Bogu w twarz oskarżeniami, niż dostrzec odpowiedzialność swoją i swego pokolenia. Ta historia powtarza się i dziś.

Trudno zapomnieć wizytę Benedykta XVI w Auschwitz w 2006 r. Wówczas wzniósł do Boga pytanie: „Panie, dlaczego na to pozwoliłeś?”. Dodał też, iż widok takiego miejsca jest „szczególnie trudny i przygnębiający dla chrześcijanina, dla papieża, który pochodzi z Niemiec”. I szukając oczami wiary znaczenia tej okrutnej katechezy faktów, powiedział, że wtedy „liczył się tylko zysk wymierny, a wszystko inne uważane było za życie bezwartościowe”. Biblia powiada, że gdy Bóg spojrzał na życie człowieka, zobaczył, że ludzie dopuszczają się na sobie wzajemnie rabunku (hamas). Rabowali się ze wszystkiego, nie tylko z pieniędzy i dóbr materialnych, ale i z godności, szacunku, dobrego imienia, ludzkiej wartości. Papież Benedykt wyjaśniał: „Tutaj traktowano ludzi jak przedmioty, nie dostrzegając w nich Bożego obrazu”. Obóz zagłady przywołuje na myśl biblijny potop. Ta sama przyczyna leżąca w ludzkim sercu, która może przyjąć różne kształty. Ktoś kiedyś pomyślał o człowieku: podludzie, parchy, zwierzęta – i nadszedł potop ludobójstwa i eksterminacji. Co będzie z przyszłymi pokoleniami w następstwie traktowania człowieka jako „ludzkich zasobów”, „kodów kreskowych”, „zlepków komórek”? „Obraz Boga” w ludziach zostaje zignorowany. Dziś człowiek usiłuje ratować świat, walcząc o czystość środowiska i prawa zwierząt. Ekologia staje się miarą przetrwania. Benedykt XVI powiedział kiedyś: „Puszcze tropikalne zasługują, byśmy je chronili, ale w nie mniejszym stopniu zasługuje na to człowiek jako stworzenie”. Gdy ludzie zaczynają ignorować w sobie „obraz Boży”, przywołują na siebie wody potopu.

Nad ludźmi zgromadzonymi wraz z papieżem Benedyktem między barakami obozu w Auschwitz pojawiła się tęcza. Znak przymierza. Zaproszenie do pokładania nadziei w Bożym miłosierdziu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.