Czarna śmierć, czerwona zaraza

Piotr Legutko

publikacja 01.02.2018 00:00

Po strasznej niemieckiej okupacji ludzie za wszelką cenę chcieli normalnie żyć. Nie wszystkim było to dane.

27 kwietnia1945 r. Żołnierz radziecki przed siedzibą władz PKWN w Lublinie. 27 kwietnia1945 r. Żołnierz radziecki przed siedzibą władz PKWN w Lublinie.
Trachman /caf/pap

Kolejna rocznica wkroczenia wojsk sowieckich do Warszawy, Łodzi, Krakowa w styczniu 1945 r. nie wywołała większych emocji w mediach. Co nie znaczy, że debatę na temat „wyzwolenie czy zniewolenie?”, dotyczącą tamtych wydarzeń, mamy już za sobą. Wciąż nie brakuje w Polsce środowisk, które chcą bronić tezy o wyzwolicielskiej Armii Czerwonej. Delegacje SLD znów bowiem, jak co roku, składały wiązanki kwiatów pod pomnikami, których samo istnienie jest dyskusyjne. Weszło wszak w życie prawo, które zakazuje „propagowania komunizmu lub innego systemu totalitarnego” w przestrzeni publicznej. Ale to, jak owo prawo jest wdrażane, wiele mówi zarówno o przeciętnym poziomie wiedzy historycznej, jak i o żywotności sporów dotyczących oceny PRL.

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.