Wspólnota z Anzer

Andrzej Grajewski

|

GN 51-52/2017

publikacja 21.12.2017 13:32

Na skraju świata na wyspie Anzer kilkudziesięciu kapłanów w sowieckim łagrze stworzyło wspólnotę, której dzieje trzeba ocalić od zapomnienia.

Wzgórze Golgota z cerkwią, w której był lazaret. Wzgórze Golgota z cerkwią, w której był lazaret.
ADAM HLEBOWICZ

Anzer jest niewielką wyspą o powierzchni 47 km kw., wchodzi w skład Archipelagu Wysp Sołowieckich. W czasach kiedy wyspa stanowiła część sołowieckiego łagru, była tak niedostępna, że zrezygnowano z otoczenia jej wybrzeża drutem kolczastym. Morze Białe i tak nie darowałoby śmiałkowi, który próbowałby się stamtąd wydostać. Jeszcze dzisiaj budzi niepokój, kiedy wyłania się z mgły, wcinając się w morze ostrymi, klifowymi zboczami.

W połowie lat 20. XX w. na Wielkiej Wyspie Sołowieckiej trzymano katolickich kapłanów. Więziono ich w głównym obozowym korpusie, czyli w zabudowaniach monastyru Przemienienia Pańskiego, nazywanego kremlem. Byli różnej narodowości oraz obrządków – zarówno wschodniego, jak i łacińskiego. Wszyscy oni byli niezwykle solidarni. Nie tylko pomagali sobie nawzajem, ale nawet prowadzili tajne duszpasterstwo. Organizowali m.in. katechezę wśród więźniów katolików, chrzty i nabożeństwa dla więźniów i więźniarek. Aż trudno uwierzyć, że wszystko to odbywało się w warunkach surowego reżimu sowieckiego obozu koncentracyjnego.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.