Nie wykluczam dobrej woli

GN48/2017

publikacja 30.11.2017 00:00

O niemieckich rezolucjach, wolności mediów i poszukiwaniu prawdy mówi Krzysztof Skowroński.

Nie wykluczam dobrej woli Tomasz Gołąb /Foto Gość

Piotr Legutko: Jak prezes SDP odebrał wypowiedź Franka Über­alla, prezesa Związku Dziennikarzy Niemieckich, który stwierdził, że sytuacja w Polsce przypomina mu lata 30. w jego kraju?

Krzysztof Skowroński: Ten fragment wywiadu dla „Deutsche Welle” szczególnie mnie poruszył, także dlatego, że przeczytałem go tuż po dniu Wszystkich Świętych. Zawsze wtedy jadę na grób dziadka mojej żony, Zdzisława Brzozowskiego, który został rozstrzelany w Wawrze 27 grudnia 1939 r. Miał 25 lat, właśnie wrócił po kampanii wrześniowej do domu, chciał zobaczyć córeczkę. Mama mojej żony miała wtedy 3 miesiące. To była nowa rodzina, którą rozbiła wojna. Tamten obraz miałem świeżo w pamięci, czytając wywiad, i myślałem sobie, jak bardzo szef Związku Dziennikarzy Niemieckich nie rozumie historii i jej nie zna. A z nierozumienia historii bierze się też nierozumienie współczesności.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.