Kto zapełni lukę?

Andrzej Grajewski

|

GN 45/2017

publikacja 09.11.2017 00:00

Jak wynika z prognoz długoterminowych, w 2050 r. Polska będzie potrzebowała 5 mln nowych pracowników. Skąd mamy ich wziąć?

Wielu Ukraińców pracuje w Polsce w budownictwie. Wielu Ukraińców pracuje w Polsce w budownictwie.
canstockphoto

Raczej nie będą to Polacy. Prognozy demograficzne są nieubłagane. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w najbliższym czasie niska dzietność wraz z systematycznym wydłużaniem długości życia prowadzić będzie w Polsce do zmniejszenia się przyrostu naturalnego. To oznacza, że jako społeczeństwo będziemy się szybko starzeć. Najnowsza prognoza Eurostatu wskazuje, że po 2024 r. udział osób w wieku 65 lat i więcej w strukturze ludności Polski przekroczy 20 proc., zaś po 2060 r. – 33 procent.

W tym kontekście należy rozumieć niedawną wypowiedź wicepremiera Mateusza Morawieckiego, postulującego większe otwarcie się na pracowników ze Wschodu. Jak dowodził, brak wykwalifikowanych pracowników jest obecnie jedną z pięt achillesowych polskiej gospodarki. „Mamy już bezrobocie jedno z najniższych w Europie (...). Ukraina, Białoruś – to są pokrewne nam narody i widzę w tym ogromną szansę” – mówił.

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.