Najważniejszy jest człowiek

Bartosz Bartczak

|

GN 36/2017

publikacja 07.09.2017 00:00

– Sukces finansowy to 80 proc. właściwego postępowania i tylko 20 proc. teorii. Niby wszyscy wiedzą, jak postępować, ale niewielu to robi – powtarza Dave Ramsey, amerykański biznesmen i autor książek motywacyjnych.

Najważniejszy jest człowiek canstockphoto

Kiedy słyszymy słowo „inwestowanie”, pojawia się nam w głowie obraz rzędu cyferek lub masy skomplikowanych wykresów na ekranie komputera. Tak więc sama myśl o inwestowaniu może nas przerażać. Zupełnie niepotrzebnie. Istotą inwestowania nie są wielkie liczby czy trudne sformułowania ekonomiczne, ale człowiek. Bo czy celem inwestowania jest zmiana cyfr na koncie? Mało kogo chyba satysfakcjonuje samo dodanie kolejnego zera do sumy zgromadzonych przez nas pieniędzy. Prawdziwą satysfakcję daje dopiero to, co dzieje się z tymi pieniędzmi później.

Inwestowanie jest swego rodzaju drogą, na końcu której znajdują się nasze cele i nasze marzenia. Budowa domu, wygodne życie na emeryturze czy dobra edukacja dla dzieci. Cyfry, wykresy i trudne słowa są tylko narzędziami, które mają nas doprowadzić do określonego miejsca. Miejsce to określa człowiek. To jego pieniądze, efekt ciężkiej pracy, są przedmiotem inwestycji. Celem inwestowania jest nie inwestowanie samo w sobie, ale realizacja celów konkretnego człowieka, jego rodziny, firmy.

Oszczędzanie nie wystarczy

Ja, moje marzenia i moje plany są najważniejsze w inwestowaniu. Założenie brzmi dobrze. W końcu chodzi o moje ciężko zarobione pieniądze, o moją i mojej rodziny przyszłość. Ale jak jest w praktyce? Czy instytucja, której chcę powierzyć swoje środki, rzeczywiście ma w centrum swojego działania człowieka? Może nie wydaje się to oczywiste na pierwszy rzut oka, ale to ludzie decydują, czy firma jest skuteczna. W biznesie najważniejsze są relacje, z tym zgodzi się każdy biznesmen, który osiągnął sukces. Relacja inwestor–instytucja finansowa należy do podstawowych, wymagających wielkiego zaufania relacji biznesowych. Największym kapitałem instytucji finansowej są klienci i dobra reputacja. Tylko opierając się na poszanowaniu drugiego człowieka, firma jako zespół ludzi może zapracować sobie na zaufanie, bez którego nie ma nawet mowy o udanej współpracy.

Polacy stają się coraz zamożniejsi. Mamy coraz bezpieczniejsze samochody, coraz wygodniejsze domy, coraz zdrowsze jedzenie. Czy w takim razie również usługi finansowe nie powinny być coraz lepsze? Coraz więcej Polaków zdaje sobie sprawę, że zwykłe oszczędzanie pieniędzy nie wystarcza, szczególnie przy obecnym niskim oprocentowaniu depozytów bankowych. Jeśli komuś udało się zgromadzić kilka tysięcy złotych lub więcej oszczędności, pozostawianie pieniędzy na nisko oprocentowanym koncie wiąże się z bardzo wymiernymi stratami. Warto zainteresować się, jak można krok po kroku sięgać po większe zyski, trzymając jednocześnie ryzyko pod kontrolą. Inwestowanie pieniędzy jest drogą, na której inwestorowi potrzebny jest dobry przewodnik. A w finansach, tak jak w innych dziedzinach życia, Polacy oczekują coraz więcej. Przykładem rozwiązania finansowego, które wymaga od oferującej je instytucji najwyższego profesjonalizmu, są towarzystwa funduszy inwestycyjnych. Jednym z najdłużej działających na polskim rynku, największym niezależnym TFI jest Union Investment (dawniej Korona). Małgorzata Góra-Dubiela, Prezes Zarządu Union Investment, podkreśla, że aby spełniać oczekiwania klientów, niezbędne są partnerskie relacje. – Budujemy je na wzajemnym poszanowaniu i przestrzeganiu zasad współżycia społecznego. Warto łączyć zyskowne inwestycje z troską o człowieka – przekonuje.

Etyczny biznes to nie hasło z podręczników zarządzania, a coraz częściej polska rzeczywistość.

Ja, inwestor

Bycie w centrum nie zawsze jest proste. A tym bardziej bycie w centrum skomplikowanej procedury, jaką jest inwestowanie pieniędzy. Często jest nam po prostu trudno przyzwyczaić się do myśli o sobie jako inwestorze. Słowo to kojarzy nam się raczej z miliarderami niż ze zwykłym Kowalskim. Dlatego tak ważna jest partnerska relacja inwestora z instytucją pomnażającą jego pieniądze. W inwestowaniu najważniejszą kwestią jest zrozumienie człowieka, który jest inwestorem. Jakie są jego oczekiwania? Albo jakie powinny być. Jak bardzo jest on w stanie odsunąć bieżące potrzeby, aby osiągnąć przyszłe korzyści. Albo jak bardzo jest w stanie zaryzykować, aby osiągnąć potencjalnie wyższy zysk?

Kiedy budujemy dom, mamy o nim pewne wyobrażenie. Ile ma mieć pokoi, jakie ma być oświetlenie, jakie ogrzewanie, jak duży powinien być ogródek. Wykonawca będzie starał się dostosować do naszych oczekiwań. Zrobi wszystko, aby jak najlepiej wykorzystać dane mu możliwości, finansowe czy przyrodnicze, aby osiągnąć najlepszy efekt. A tam, gdzie oczekiwania przekroczą możliwości, wytłumaczy problem klientowi i znajdzie dla niego inne najkorzystniejsze rozwiązanie. Czy podobnie nie powinno być w przypadku inwestycji? Czy inwestycja nie powinna być do nas jak najbardziej dopasowana? Czy instytucja, która inwestuje nasze pieniądze, nie powinna nie tylko wysłuchać naszych planów i marzeń, ale także zrozumieć je i przedstawić zrozumiały plan ich realizacji.

– Działanie w sposób przejrzysty oraz szczera i uczciwa komunikacja to wartości, które są dla nas równie ważne jak profesjonalne zarządzanie środkami naszych klientów – mówi Jolanta Nowak, Dyrektor Działu Sprzedaży Własnej Towarzystwa Inwestycyjnego Union Investment. Trudno się nie zgodzić z tym podejściem. Nie da się skutecznie realizować celów inwestora, nie rozumiejąc go. A nie ma zrozumienia bez skutecznej komunikacji. Można sensownie pomnażać pieniądze, ale równie ważne jest, aby inwestor rozumiał ten proces. Dlatego, jak podkreśla Jolanta Nowak, współpraca z klientami zawsze rozpoczyna się od wytłumaczenia, czym są i jak działają fundusze inwestycyjne.

To pozwala klientom wybrać rozwiązania, które najbardziej pasują do ich potrzeb.

Droga do osiągnięcia celu jest usłana liczbami, wykresami i trudnymi sformułowaniami. Trzeba więc wszystko inwestorowi przedstawić bardzo przejrzyście i zrozumiale. Ważna jest możliwość policzenia potencjalnego zysku za pomocą przygotowanego do tego kalkulatora. Jeśli nie wiemy, w co aktualnie warto inwestować, powinniśmy mieć możliwość zapoznania się z odpowiednimi typami inwestycyjnymi. Ponad 20-letnie doświadczenie Union Investment pokazuje, że tego typu narzędzia dla klientów są bardzo przydatne.

Inwestowanie w wartości

Wartościami niematerialnymi, ale bardzo cennymi w relacjach międzyludzkich są harmonia, zaufanie i zrozumienie. To one są fundamentem pozwalającym ludziom współpracować w dobrych i gorszych czasach, wspólnie budować, angażować się w długoterminowe, niełatwe projekty. Dlatego w inwestowaniu liczą się nie tylko liczby, ale także, a może i przede wszystkim, ludzie.

Artykuł powstał we współpracy z Union Investment TFI.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.