Sobota udanym dniem dla polskich lekkoatletów, nieudanym dla Usaina Bolta

PAP

publikacja 13.08.2017 08:05

Radość w polskiej ekipie z brązowego medalu mistrzostw świata w skoku wzwyż Kamili Lićwinko, smutek w reprezentacji Jamajki z powodu kontuzji Usaina Bolta, który nie w taki sposób chciał zakończyć karierę na Stadionie Olimpijskim w Londynie.

Sobota udanym dniem dla polskich lekkoatletów, nieudanym dla Usaina Bolta Kamila Lićwinko, brązowa medalistka skoku wzwyż PAP/Bartłomiej Zborowski

"Chyba pierwszy raz w życiu wygrałam ze sobą. Wyszarpałam ten medal i z tego jestem dumna" - powiedziała Lićwinko (Podlasie Białystok), która pokonała wysokość 1,99. Tytuł rezultatem 2,03 obroniła Rosjanka startująca pod neutralną flagą Maria Lasickiene (panieńskie Kuczina).

Bolt wspólnie z kolegami chciał się cieszyć na podium mistrzostw. Niestety, najlepszy sprinter w dziejach padł na bieżnię po kilkudziesięciu metrach jak odebrał pałeczkę od Yohana Blake'a na ostatniej zmianie, doznając kontuzji mięśnia.

Złoto w sztafecie 4x100 m zdobyli Brytyjczycy w składzie: Chijindu Ujah, Adam Gemili, Daniel Talbot i Nethaneel Mitchell-Blake wynikiem 37,47, co jest rekordem Europy (poprzedni wynosił 37,73 i został ustanowiony w 1999 roku). Srebro dla USA - 37,52, brąz dla Japonii - 38,04.

W rywalizacji kobiecych zespołów zwyciężyły Amerykanki w składzie: Aaliyah Brown, Allyson Felix, Morolake Akinosun i Tori Bowie - 41,82. Pozostałe miejsca na podium zajęły Brytyjki - 42,12 i broniące tytułu Jamajki - 42,19.

Etiopczyk Muktar Edris czasem 13.32,79 wygrał bieg na 5000 m. Niespodziewanie tytułu nie obronił słynny Brytyjczyk Mo Farah, który po raz ostatni wystartował w tej imprezie, a 20 sierpnia ma zakończyć karierę na stadionie. Na ostatniej prostej wydawało się, że może w ogóle nie zdobyć krążka. W pewnym momencie był bowiem czwarty.

W rzucie oszczepem triumfował Niemiec Johannes Vetter wynikiem 89,89. Srebro i brąz dla Czechów - Jakuba Vadlejcha i Petra Frydrycha. Poza podium, na czwartej pozycji rezultatem 88,26 uplasował się mistrz olimpijski z Rio de Janeiro Niemiec Thomas Roehler. Marcin Krukowski (Warszawianka) zajął dziewiąte miejsce - 82,01.

Francuz Kevin Mayer zgromadził 8768 punktów i zdobył złoty medal w dziesięcioboju. Drugie miejsce zajął Niemiec Rico Freimuth 8564, a trzecie - jego rodak Kai Kazmirek - 8488.

Po dziewięciu dniach rywalizacji, która zakończy się w niedzielę, biało-czerwoni mają w dorobku siedem medali: dwa złote w rzucie młotem Anity Włodarczyk i Pawła Fajdka, dwa srebrne Adama Kszczota w biegu na 800 m i Piotra Liska w skoku o tyczce oraz trzy brązowe: Malwiny Kopron i Wojciecha Nowickiego w rzucie młotem oraz Kamili Lićwinko w skoku wzwyż.