Azyl u Królowej Tatr

Miłosz Kluba

|

03.08.2017 00:00 GN 31/2017

publikacja 03.08.2017 00:00

Krzyż nad Zmarzłym Stawem w Tatrach przypominał o Emanuelu Gerhardzie Andersonie i jego żonie Emily, członkach Duńskiego Czerwonego Krzyża, którzy „poświęcili życie w walce z gruźlicą w Polsce”. Dziś wisi na jednej ze ścian kaplicy na Wiktorówkach.

Azyl u Królowej Tatr JAN GŁĄBIŃSKI /FOTO GOŚĆ

Sanktuarium Królowej Tatr, którym opiekują się ojcowie dominikanie, położone jest przy niebieskim szlaku, wiodącym na Rusinową Polanę. Dla odwiedzających je turystów jest miejscem wytchnienia – zawsze można tam liczyć na kubek ciepłej herbaty, ale i pierwszą lekcję gór. Obok pięknej, drewnianej kapliczki znajduje się ściana pamięci, na której umieszczonych jest sto kilkadziesiąt tablic. Na trzech ścianach kaplicy są trzy krycyfiksy. „Krzyż ten, prześladowany w Koziej Dolince, otrzymał azyl u Królowej Tatr w 1994 r.” – głosi tabliczka na jednym z nich.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.