Pięknie rzucać kamieniem

Agata Puścikowska Agata Puścikowska

|

GN 26/2017

publikacja 29.06.2017 00:00

O głębokich ranach, które dają błogosławione owoce, opowiada o. Edward Konkol SVD.

Pięknie rzucać kamieniem Ojciec Edward Konkol należy do zgromadzenia księży werbistów. W 1991 roku założył w Białymstoku Stowarzyszenie Pomocy Rodzinie „Droga”. agata puścikowska /foto gość

Agata Puścikowska: Przez Stowarzyszenie Pomocy Rodzinie „Droga”, które Ojciec założył, w ciągu 30 lat pracy przewinęły się tysiące wolontariuszy. Co to za ludzie?

O. Edward Konkol: Duża część wolontariuszy pochodzi z rodzin raniących. Nie „niszczących”, bo gdy mówimy o zniszczeniu, trzeba coś zbudować od nowa. Przychodzą osoby zranione, a więc z ranami wewnętrznymi. Coś się działo w domu, rodzice bili, pili lub byli zbyt wymagający, nie dawali poczucia bezpieczeństwa i własnej wartości. Tacy ludzie, głównie młodzi, przychodzą więc do nas i próbują znaleźć w pracy społecznej, pozytywnych aktywnościach, lekarstwo na swoje zranienia.

Znajdują?

Skądże! Nigdy się tak nie dzieje! Lekarstwem na zranione serce człowieka nigdy nie będzie praca, zadania, aktywności czy drugi człowiek. Jeśli ktoś myśli, że kariera czy związek ze „świetnym facetem” uleczą zranione serce, to się zawiedzie, i to srogo. Nie wolno traktować pracy czy drugiego człowieka jak lekarstwa na trudności i problemy z przeszłością. Bywa, że ludzie zranieni i odrzuceni w dzieciństwie, w dorosłości próbują udowadniać, że są najlepsi. Osiągają rzeczywiście wiele zawodowo, ale nierzadko przy tym niszczą innych oraz siebie, cały czas czując niezaspokojony głód serca. Jeśli przyczyną działań jest zranione serce – te aktywności, zachowania, praca, są ucieczkami przed samym sobą i bólem. A ucieczki stają się bożkami. Dla jednych tym bożkiem będzie praca i coś, co obiektywnie jest pozytywne. Dla innych alkohol i narkotyki. Ale przyczyna ucieczek jest ta sama: zranione serce.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.