Za pięć lat bez gazu z Rosji

GN 25/2017

publikacja 22.06.2017 00:00

O strategii uniezależniania się od gazu z Rosji, inwestycji Baltic Pipe oraz odnawialnych źródłach energii mówi Piotr Naimski.

Piotr Naimski jest doktorem nauk przyrodniczych, pełnomocnikiem rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, sekretarzem stanu w KPRM. Piotr Naimski jest doktorem nauk przyrodniczych, pełnomocnikiem rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, sekretarzem stanu w KPRM.
jakub szymczuk /foto gość

Bogumił Łoziński: Załóżmy, że Rosja zakręca Polsce kurek z gazem. Na jaki czas wystarczy nam tego surowca?

Piotr Naimski: Mamy obowiązkowe zapasy gazu na 30 dni, ale możemy też sprowadzić ten surowiec z innych źródeł.

Jakich?

Mamy możliwość kupienia dodatkowego gazu z Europy Zachodniej i odebrania go z gazociągu jamalskiego za pomocą tzw. rewersu wirtualnego, a w przypadku całkowitego zatrzymania przesyłu ze wschodu na zachód – także rewersu fizycznego (odkupienie gazu rosyjskiego od zachodnich odbiorców). W taki sposób możemy uzyskać w przypadku kryzysu ponad 5 miliardów metrów sześciennych tego surowca rocznie. W ciągu roku zużywamy w Polsce ok. 16 miliardów sześciennych.

Jakie mamy inne źródła gazu?

W Polsce produkujemy 4,5 miliarda metrów sześciennych.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.