Obcy w obcym świecie

ks. Tomasz Jaklewicz

|

GN 20/2017

publikacja 18.05.2017 00:00

USA przeżywają kulturalną rewolucję – odejście od chrześcijaństwa. Arcybiskup Charles Chaput zastanawia się, jak powinni reagować katolicy.

W latach 2007–2014 liczba chrześcijan w USA spadała z 78,4 do 70,6 proc. W latach 2007–2014 liczba chrześcijan w USA spadała z 78,4 do 70,6 proc.
MICHAEL REYNOLDS /EPA/pap

Arcybiskup Charles Chaput to jedna z najbardziej znaczących figur Kościoła w USA. To on organizował Światowe Dni Rodzin w Filadelfii w 2015 roku. W swojej najnowszej książce „Obcy w obcym świecie” twierdzi, że Ameryka odeszła od chrześcijańskich korzeni. Specyfikę amerykańskiego eksperymentu, czyli powstania Stanów Zjednoczonych, stanowiło niespotykane nigdzie indziej połączenie ducha religijnego i ducha wolności (jak twierdził Alexis de Tocqueville). Dziś naród zbudowany na tych dwóch fundamentach odrzuca jeden z nich. Religia chrześcijańska przestaje być punktem odniesienia dla amerykańskiej kultury, polityki, obyczajowości. Chrześcijanie w USA stają się „obcymi w obcym kraju” (Wj 2,22). Arcybiskup Filadelfii w pierwszej części książki pyta, w którym miejscu są dziś katolicy na tle kulturowego pejzażu Ameryki. W drugiej części zastanawia się, jak być chrześcijaninem w coraz bardziej wrogim otoczeniu.

Polska to zupełnie inna bajka, ale cechą specyficzną dla naszej historii było od początku podobne do amerykańskiego połączenie: ducha katolickiego i ducha wolności. Walec sekularyzacji przetacza się również przez nasz kraj. Jak reagujemy na tę sytuację? Różnie. Abp Chaput zauważa: „Dopada nas pokusa goryczy i rezygnacji z walki. Nikt nie lubi opuszczać wysokiej pozycji, a to się właśnie dzieje z amerykańskim chrześcijaństwem. Wielu wierzących nie jest przygotowanych na życie na »marginesie«. Ale musimy pokonać tę pokusę. Aby to zrobić, musimy w naszym odnoszeniu się do XXI-wiecznej Ameryki wykazać się nie duchem złości, ale duchem jasnego osądu oraz miłości”. Te rady wydają się cenne także dla nas.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.