Śmierć zamiast miłosierdzia

Jakub Jałowiczor

|

GN 19/2017

publikacja 11.05.2017 00:00

– Proponujemy pacjentom obie drogi: albo pro life, albo eutanazję – stwierdził Raf de Rycke, pracujący dla zakonu Braci Miłosierdzia. W szpitalach należących do belgijskiego zgromadzenia chorzy będą dostawać zastrzyki z trucizną.

Brat René Stockman, generał zakonu Braci Miłosierdzia, od lat walczy z procederem uśmiercania chorych. Tymczasem w prowadzonych przez zgromadzenie placówkach leczniczych w Belgii dopuszczono właśnie stosowanie eutanazji. Brat René Stockman, generał zakonu Braci Miłosierdzia, od lat walczy z procederem uśmiercania chorych. Tymczasem w prowadzonych przez zgromadzenie placówkach leczniczych w Belgii dopuszczono właśnie stosowanie eutanazji.
Andries van den Abeele

Bracia Miłosierdzia pozwalają wreszcie lekarzom, którzy pracują w ich instytucjach, postępować zgodnie z sumieniem i osądem zawodowym w odniesieniu do prawa, które władza polityczna demokratycznie przyjęła 15 lat temu – stwierdził Wim Distlemans z Federalnej Komisji Eutanazji. W ten sposób najsłynniejszy belgijski zwolennik uśmiercania chorych skomentował decyzję władz szpitali psychiatrycznych należących do katolickiego zakonu. Zarząd placówek zapowiedział, że eutanazja będzie w nich przeprowadzana. Decyzję tę stara się powstrzymać generał zakonu, René Stockman, który od lat walczy z procederem zabijania chorych.

Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.