Grzech, zanim stanie się wydarzeniem, najpierw ma swoją historię w naszym sercu w formie wyobrażeń.
Światło i ciemność zostają skonfrontowane jako dwa style życia: pogańskiego mroku zakłamania i chrześcijańskiego życia w jasności prawdy. Paweł wzywa do nawracania tych, którzy żyją w ciemności grzechu, skrywając swoje czyny i myśli przed własnym sumieniem i przed Bogiem. Grzech, zanim stanie się wydarzeniem, najpierw ma swoją historię w naszym sercu w formie wyobrażeń i mrocznych pożądań. Dopóki spowiadamy się z samych czynów, zawsze będzie to powierzchowna spowiedź.
Ale najbardziej przyciąga moją uwagę ostrzeżenie Pawła: badajcie, co jest miłe Panu. Krótka zachęta, będąca także ostrzeżeniem, dotyka istoty życiowej roztropności, która może przynieść człowiekowi odczucie spełnionego i szczęśliwego życia. Walcz o podobanie się Bogu, będąc prawdziwym przede wszystkim w swych pragnieniach. U Boga samo wewnętrzne pragnienie wypełnienia Jego woli liczy się tak samo jak uczynek. Dlatego na przykład napisano: „Izraelici spełnili i wykonali wszystko, co Pan nakazał Mojżeszowi” (Lb 1,54). Dlaczego dopisano, że wykonali, skoro była już mowa o tym, że spełnili? W języku hebrajskim występuje tu dwa razy to samo słowo: asiah – dokonać, wypełnić, zrobić, stworzyć, ukształtować. Dlaczego dwa razy napisano to samo słowo? Właśnie dlatego, że Bóg, widząc kogoś, kto bardzo chce wypełnić Jego wolę, już mu to liczy za spełnienie, a jeśli to wykona, liczy mu to za wykonanie (Kiduszin 40a). Dobrze jest w sobie wzbudzić choćby pragnienie uzyskania upodobania ze strony Boga, bo Bóg patrzy najpierw na ukryte prawdy w sercu, zanim przyjrzy się naszym czynom. Napisano przecież w psalmie: „Oto Ty masz upodobanie w ukrytej prawdzie” (Ps 51,8).
Biblia przypomina nam o miłosierdziu, które (będąc upragnione najpierw w sercu) gdy je spełniamy, wzbudza w Bogu upodobanie. Nie żywi On gniewu na zawsze, bo upodobał sobie miłosierdzie. „Ulituje się znowu nad nami, zetrze nasze nieprawości i wrzuci w głębokości morskie wszystkie nasze grzechy” (Mi 7,18-19). I znowu wyraźnie Pismo odróżnia nieprawości od grzechów. Nieprawość lęgnie się bowiem w sercu, a grzech jest czynem naszych zmysłów. Zarówno ukryty grzech, ukryte miłosierdzie, skryte grzeszne marzenie, jak i skryte pragnienie serca dla Boga liczą się tak samo jak każdy zewnętrzny grzech czy dobry czyn. Badajmy, co budzi upodobanie Boga.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.