Do wioski ukrytej w górach Hercegowiny co roku przyjeżdża ponad 2,5 mln ludzi. Nie można pozostawić ich bez opieki duszpasterskiej. Dlatego, choć Kościół oficjalnie nie uznał autentyczności objawień, papież wysyła tam swego specjalnego wysłannika.
Objawienia w Medjugorju nie zostały dotąd oficjalnie uznane, mimo to wierni licznie tam pielgrzymują.
FEHIM DEMIR /epa/pap
Franciszek 11 lutego zlecił abp. Henrykowi Hoserowi udanie się do Medjugorja w charakterze specjalnego wysłannika Stolicy Apostolskiej. Misja ma na celu poznanie tamtejszej sytuacji duszpasterskiej, a zwłaszcza potrzeb wiernych, którzy tam licznie pielgrzymują.
− Nominacja papieża Franciszka była dla mnie zaskoczeniem, bo nigdy w Medjugorju nie byłem i tych problemów z bliska nie studiowałem – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Hoser. – Będę pełnił funkcję wizytatora apostolskiego już po raz trzeci, bo dwa razy robiłem to w takich krajach jak Benin i Togo, gdzie wizytowałem seminaria duchowne. Byłem też przez półtora roku wizytatorem apostolskim w Rwandzie po ludobójstwie – dodał.
Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.