Przetrącone kręgosłupy

GN 4/2017

publikacja 26.01.2017 00:00

O dalszych pracach sejmowych nad zakazem aborcji i o bezpieczeństwie Polski mówi posłanka Kukiz’15 Anna Maria Siarkowska.

Przetrącone kręgosłupy Anna Maria Siarkowska Tomasz Gołąb /Foto Gość

Bogumił Łoziński: W czasie debaty o zakazie aborcji powiedziała Pani, że karanie wszystkich odpowiedzialnych za celowe zabicie dziecka w okresie prenatalnym „byłoby osiągnięciem na miarę zniesienia niewolnictwa w XIX wieku w USA”. Jest Pani za karaniem kobiet?

Anna Maria Siarkowska: Nie ma różnicy pomiędzy przestępcą w spodniach a w spódnicy. Jeśli ktoś zabija człowieka, musi za to ponieść karę. Dlatego karalność kobiet za aborcję powinna być zapisana w ustawie, z jednoczesną możliwością odstąpienia od jej wymierzenia w określonych okolicznościach. Dokładnie to przewidywał projekt Ordo Iuris.

Ta propozycja wywołała protesty społeczne, tzw. czarne marsze. Może społeczeństwo nie było przygotowane na wprowadzenie karalności kobiet?

Projekt Ordo Iuris jest słuszny. PiS miało wszelkie instrumenty, aby poinformować społeczeństwo o tym, co on zawiera i dlaczego należy go uchwalić. Tymczasem nawet nie przeprowadziło w Sejmie rzetelnej debaty, po prostu wrzuciło go do kosza. Czarne marsze wynikały z manipulacji mediów, które przekazywały kłamstwa na temat zapisów tej propozycji, na przykład że będą kary za poronienie albo że nie będzie można ratować matki, gdy jej życie jest zagrożone.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.