Teologia nie jest matematyką, ale...

Na jednym z plakatów „Solidarności” widniał napis: „Aby Polska była Polską, 2 + 2 musi być zawsze 4”. Brzmiało dziwacznie, ale było to wyzwanie rzucone kulturze komunistycznego kłamstwa, w którym pogrążone było życie społeczne.

Teologia nie jest matematyką, ale...

Polska nie chciała być dłużej marionetkowym państwem sterowanym przez Sowietów, chciała być sobą, zgodnie z własnym charakterem i historią. Aby tak się stało, musiała żyć w prawdzie, chciała być krajem, w którym 2 + 2 zawsze daje 4. Plakat „Solidarności” nawiązuje do powieści George’a Orwella „1984”. W jego wizji państwo totalitarne utrzymuje kontrolę społeczną poprzez zamazywanie rzeczywistości za pomocą „nowomowy”, zmuszając swoich poddanych do uznania za prawdę tego, co jest fałszywe. Jednym z bohaterów powieści jest człowiek – marionetka systemu, którego zadaniem jest łamanie „myślowych przestępców”. Tłumaczy on, że jeśli Wielki Brat i wszechmocna Partia mówią, że dwa plus dwa niekoniecznie równa się cztery, to znaczy, że „czasem równa się pięć, czasem trzy, czasami i to, i to”.

W ten sposób dochodzimy do tweetu, który na początku stycznia zamieścił o. Antonio Spadaro SJ, [red. nacz. „La Civiltà Cattolica”, autor kilku wywiadów z Franciszkiem]. Mając doświadczenia z wcześniejszymi prowokacyjnymi tweetami o. Spadara, jestem gotów pomyśleć, że w tym przypadku może próbować powiedzieć coś innego niż to, co wydaje się, że mówi. Jego tweet zapala lampki ostrzegawcze u każdego, kto zna Orwella, dlatego warto go przeanalizować. Oto, co zatweetował o. Spadaro: „Teologia nie jest matematyką. 2 + 2 w teologii może równać się 5. Ponieważ ma ona do czynienia z Bogiem i prawdziwym życiem ludzi”.